Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O rozterkach i uniesieniach kobiecego serca – „Ach te baby” zaśpiewały na "Koncercie słowem malowanym"

Jagoda Bilicka
Jagoda Bilicka

O kobietach, o ich świecie, o rozterkach i o rozstaniach, o życiu codziennym, o trudnych decyzjach i głębokich przemyśleniach – zaśpiewały dziewczyny z chóru żeńskiego „Ach te baby” działającego przy Żuławskim Ośrodku Kultury.
Piątkowy, styczniowy koncert był podróżą z piosenką przez różne style muzyczne, ale również podróżą ukazującą różne stany kobiecych emocji i wzruszeń.
Wystarczy nadmienić, że goście zgromadzeni w ŻPH mogli wysłuchać piosenek z repertuaru arii operowych, ale również Lombardu czy Michała Bajora.
Salę porwało świetne wykonanie przez Magdę „Arii ze śmiechem”, z operetki "„La Perichola” Jacquesa Offenbacha którą melomani znają z wykonania Grażyny Brodzińskiej. Było rozrywkowo, ponieważ Magda gdzieś tam w foyer spędziła trochę czasu z lampą przedniego trunku i zaśpiewała „nic nie pamiętam to zabawne, czy wino było słodkie, czy wytrawne”.
Justyna poinformowała koleżanki i publiczność, że właśnie jej facet odszedł, a na stole pozostawił kwit z pralni z dopiskiem „odchodzę, odbierz sama”. I kiedy już się dokonało, Justynie przypomniała się piosenka z repertuaru Kaliny Jędrusik „z kim ci będzie tak źle, jak ze mną, przez kogo stracisz tyle szans każdego dnia”. Może facet też doszedł do takiego wniosku, że właśnie traci swoje szanse i poszedł spróbować szczęścia gdzieś indziej ?
Pozostając w konwencji kobiety porzuconej Karolina w piosence Bregovića i Kayah „Byłam różą” zdradziła przy mikrofonie, że wciąż mimo rozstania dręczy ją odczucie, że „od czasu do czasu, jakbym słyszała nadal, jak przechodzisz przez mój próg ...miły”.
O tym, co zostaje w kobiecych wspomnieniach, o tym, co ją dręczy, o tym, co się nie spełniło i o tym, żeby „mieć miłości łyk i wiary kęs, żeby nam się jeszcze chciało, chociaż to tak mało jest „zaśpiewała Ewelina w piosence „Walc dla outsiderów„ z repertuaru Maryli Rodowicz.
Dzieląc się wspomnieniami z rozstania Paulina piosenką „ To nasze ostatnie bolero” z tekstem Agnieszki Osieckiej stwierdziła, że ten ostatni wspólny taniec „w którym tchu nam było brak” długo pozostanie w jej pamięci, a całą sytuację można zamknąć tylko „z kroplą dżinu na dnie”.
Wszystkie kobiece (a może również męskie) serca zabiły mocniej przy pięknej piosence z repertuaru Michała Bajora „Nie opuszczaj mnie „ którą przejmująco zaśpiewała Marta.
Bo w niej zawarte jest wszystko, czego pragnie zakochana kobieta „nie opuszczaj mnie, każda moja łza szepcze, że co złe”. A jeśli zdarzy się słabszy dzień – to „ja deszczowym dniem, ci przyniosę z ziem, gdzie nie pada deszcz, pereł deszczu sznur”. I dlatego – nie opuszczaj mnie.

Cały prawie dwugodzinny koncert, w którym zgromadzeni goście, sympatycy i rodziny dziewczyn z chóru „Ach te baby” wysłuchali 14 piosenek, opracował muzycznie Tomasz Stroynowski, który akompaniował dziewczynom podczas występów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto