Do zdarzenia doszło w poniedziałek 12 lipca. Ratownik dyżurny w Brzegowej Stacji Ratowniczej w Sztutowie otrzymał informację z Komendy Policji w Nowym Dworze Gdańskim o osobie, która na wysokości miejscowości Piaski na Zalewie Wiślanym wypadła za burtę jachtu.
Funkcjonariusze z nowodworskiej policji ustalili, że sześcioosobową załogę w pewnym momencie zaskoczyła burza i silny wiatr. 22-letni mężczyzna przestraszył się momentu, w którym jacht przechylił się blisko lustra wody i postanowił wyskoczyć do wody. Załoga rzuciła mężczyźnie koło ratunkowe, niestety z uwagi na silny wiatr i fale nie mogli utrzymać go na linie, po jakimś czasie stracili mężczyznę z pola widzenia. Załoga wystrzeliła race, po czym powiadomiła służby ratunkowe.
Informację o zdarzeniu przekazano do Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni, które zadysponowało na pomoc jednostki Służby SAR z Tolkmicka i ze Sztutowa. Na pomoc poszkodowanej osobie ruszyły również łódź i poduszkowiec Morskiego Oddziału Straży Granicznej oraz ponton Straży Pożarnej.
Po około godzinie żeglarz został wypatrzony przez pograniczników. Mężczyzna znajdował się około mili morskiej od portu w Piaskach; dryfował w wodzie, trzymając się koła ratunkowego. Żeglarz został natychmiast podjęty na pokład jednostki Straży Granicznej. 22-latek był w dobrej kondycji i nie wymagał pomocy medycznej; został przekazany ratownikom morskim, którzy przetransportowali go do portu w Piaskach.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości sternika jachtu okazało się, że mężczyzna miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany, odpowie jak za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?