Do zdarzenia doszło w miejscowości Tujsk, na drodze wojewódzkiej nr 502. Policję powiadomiono o aucie znajdującym się w rowie.
Oprócz policjantów na miejsce skierowano załogę karetki pogotowia i straż pożarną. Funkcjonariusze znaleźli samochód w przydrożnym rowie. Leżące na dachu auto... przykryte było gałęziami. W samochodzie nie było żadnych osób.
Policjanci zaczęli szukać w pobliżu uczestników zdarzenia. Na jednej z polnych dróg zauważyli cztery młode osoby, które na widok policjantów zaczęły uciekać nie reagując na polecenia mundurowych.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę po krótkim pościgu. Okazało się, że cała czwórka to mieszkańcy powiatu elbląskiego.
Policjanci potwierdzili, że to właśnie te osoby podróżowały wcześniej fordem. Za kierownicą auta siedział w tym czasie 21 - latek, który w ogóle nie posiada prawa jazdy. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Funkcjonariusze ustalili, że pijany kierowca na jednym z zakrętów stracił panowanie nad autem i samochód dachował w rowie. W czasie zdarzenia żadna z osób podróżujących autem nie odniosła poważniejszych obrażeń ciała.
Pijanemu kierowcy grozi teraz kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie on też odpowiedzialności za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień.
Za popełnione w czasie interwencji wykroczenia odpowie również 32 - letni pasażer auta, który odmówił podania swoich danych policjantom i utrudniał interwencję swym agresywnym i wulgarnym zachowaniem.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?