Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Dwie porażki i jedna wygrana w ostatniej kolejce

red
pixabay
Kolejne spotkanie nie przyniosło szczęścia Czarnym Przemysław, porażkę zaliczyli również piłkarze Mad Ostaszewo.

To nie była dobra kolejka dla dwóch piątoligowych drużyn z naszego powiatu. Czarnym Przemysław nie udało się wywalczyć trzech punktów w spotkaniu z Victorią Kaliska.

- 11 porażka z rzędu. Szybko udało się nam objąć dwubramkowe prowadzenie, którego nawet nie dowieźliśmy do końca pierwszej połowy. Po asystach Szablewskiego i Mallka dwie bramki zdobył Popielarz. Po zdobytych bramkach przestaliśmy grać. Goście lepiej i więcej grali piłką. W drugiej połowie, gdyby nie dwa rzutu wolne Mallka, nie oddalibyśmy strzału na bramkę przeciwnika. Victoria atakowała, miała przewagę i została nagrodzona bramką w 91 minucie. W naszej grze bez zmian. Ofensywnie praktycznie nie istniejemy. Jeszcze tylko dwa spotkania i kończymy tę historyczną rundę - wyjaśniają w mediach społecznościowych Czarni Przemysław.

Drużyna Mad Ostaszewo również nie może pochwalić się zwycięstwem w tej kolejce. - Świadomość, że jest to ostatni mecz w rundzie jesiennej, wyzwoliła dodatkową motywację i chęć pokazania się z jak najlepszej strony - napisali w mediach społecznościowych piłkarze Mad Ostaszewo. - Pierwsza część meczu to wyrównana walka. Tradycyjnie na skrzydle sporo kłopotów obrońcom sprawiał Mateusz Oleś, zarówno w akcjach indywidualnych, jak i w zespołowych. To właśnie po akcji z udziałem Mateusza i Mariusza Borowieckiego, Kamil Wirkus stanął przed szansą otworzenia wyniku spotkania, ale jego strzał obronił bramkarz Chojniczanki. Najlepszą sytuację w pierwszej połowie mieliśmy w 19. minucie meczu, kiedy mocno i precyzyjnie bita z rzutu rożnego przez Mateusza Olesia piłka po strzale głową Adama Cicherskiego zatrzymała się na słupku bramki gospodarzy. O tym, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, przekonaliśmy się pięć minut później - opisują. - Trzy kolejne ofensywne akcje Chojniczanki zatrzymał co prawda Artur Kaim, ale w kolejnej nie miał już nic do powiedzenia - z bliskiej odległości piłkę do siatki wpakował zawodnik gospodarzy. Zdobyta bramka dodała pewności siebie graczom z Grodu Tura, którzy coraz śmielej atakowali. Na nasze szczęście brakowało im precyzji w wykończeniu albo napotykali przeszkodę w osobie naszego golkipera, który w tym meczu uwijał się jak w ukropie. Przed przerwą mogliśmy doprowadzić do wyrównania. Lewą stroną boiska rozpędził się Mateusz Oleś, po przepychance wyprzedził obrońcę, wyszedł na dogodną pozycję strzelecką…, ale bramkarz gospodarzy wyczuł jego intencję, łapiąc piłkę posłaną w krótki róg bramki. Drugą połowę zaczęliśmy - po raz kolejny - fatalnie - dodają. Mady przegrały mecz 0:4.

LKS Żułwy zwyciężyły natomiast, w starciu z Orłem Subkowy. - Wczoraj nowodworzanie odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo, na które złożyły się trafienia Kiełczyńskiego oraz Dyla. Gra całego zespołu wyglądała bardzo dobrze, szczególnie w fazie odbioru piłki. Chwalić można byłoby wszystkich, lecz na to przyjdzie jeszcze czas. Przed podopiecznymi trenera Głowackiego tydzień przerwy od ligowych zmagań, wymuszony rezygnacją z rozgrywek drużyny ze Szprudowa. W ostatniej kolejce kończącej rundę jesienną nasza drużyna zmierzy się w Malborku z tamtejszą Pomezanią.

Przed drużynami dwa ostatnie spotkania w tej rundzie rozgrywek. W najbliższy weekend mecz rozegrają tylko Czarni Przemysław, którzy w sobotę 9 listopada zmierzą się z Meteorem Pinczyn. LKS Żuławy będą pauzować w tej kolejce, a Mady Ostaszewo mecz z Orłem Subkowy rozegrały 9 października, remisując 3:3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłka nożna. Dwie porażki i jedna wygrana w ostatniej kolejce - Nowy Dwór Gdański Nasze Miasto

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto