Tzw. zalewarka została przekazana powiatowi nowodworskiemu przez firmę Budimex. To nie wszystko. Firma wykonała także remonty na drogach powiatowych, w okolicach Nowej Kościelnicy, Ostaszewa i Lubieszewa. Powiat nowodworski nie poniósł żadnych kosztów.
Zobacz: Wojewoda uzupełnił listę rankingową "schetynówek". W czołówce jest droga Ostaszewo - Nowa Cerkiew
- Firma ta buduje w gminie Nowy Staw farmę wiatrową - mówi starosta powiatu nowodworskiego, Ewa Dąbska. - Na miejsce inwestycji dojeżdżali ciężkimi transportami, korzystając z dróg powiatowych. Zwróciliśmy uwagę, że drogi mają nośność do 8 ton i nie wytrzymują ciężaru wielkogabarytowych transportów. Drogi uległy uszkodzeniom. W ramach rekompensaty zażądaliśmy od firmy naprawy odcinków uszkodzonej drogi powiatowej z Nowego Dworu Gdańskiego do Ostaszewa. Konieczne tu jest tzw. szczelinowanie - zespojenie pęknięcia przebiegającego między pasami drogi. Firma zaproponowała zakup i przekazanie specjalistycznego urządzenia, które służy do tego napraw. Będziemy je wykorzystywać przy naprawie innych dróg powiatowych.
- Ten sprzęt służy do zalewania krawędzi, szczelin, podłużnych ubytków i pęknięć gorącą masą asfaltową - tłumaczy Andrzej Suszek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nowym Dworze Gdańskim. - Nie mieliśmy takiej maszyny, wiec na pewno ona nam się przyda.
Zobacz także: Czy zima zaskoczyła drogowców w powiecie nowodworskim?
Zdaniem drogowców, zakres robót do wykonania tą maszyną na drogach powiatowych już teraz jest ogromny. A jeszcze więcej napraw będzie potrzebnych po zimie, kiedy na naszych ulicach będzie jeszcze więcej pęknięć spowodowanych przez zamarzającą wodę w szczelinach dróg.
- Dzięki tej maszynie, nawierzchnie naszych dróg wytrzymają dłużej, nie będą zbyt szybko się niszczyć - mówi Andrzej Suszek. - Zalewarkę zaczniemy używać dopiero późną wiosną, gdy będzie cieplej. Te urządzenie najlepiej naprawia szczeliny i pęknięcia gorącą masą asfaltową, gdy temperatura powietrza jest dość wysoka. Wtedy asfalt jest bardziej plastyczny i łatwiej się go łączy.
Urządzenie do naprawy ubytków w drogach asfaltowych kosztowało około 11 tysięcy złotych.
- To nie jest dużo, ale w najbliższym czasie z własnych środków nie bylibyśmy w stanie zakupić tego typu sprzętu, z uwagi na założoną dyscyplinę finansową - dodaje starosta. - Warto dodać, że w ramach ugody firma naprawiła łącznie 4 tys. m. kw uszkodzonych tras powiatowych.
Mieszkańcy wybrali najgorsze drogi powiatu nowodworskiego
Ewa Dąbska podkreśla, że nowy sprzęt pozwoli zaoszczędzić w przyszłości finanse powiatu. - Wykonując naprawy we własnym zakresie nie będziemy musieli wybierać firm w trakcie przetargów, będziemy ponosić jedynie koszty zakupu materiału - mówi Dąbska. - Dzięki temu porównywalne środki będzie można wydać na większą liczbę modernizacji.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?