Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rybaków łodziowych. Zablokowali "siódemkę" [ZDJĘCIA, WIDEO]

red
Kiezmark. Od południa rybacy z całego Pomorza protestują na drodze krajowej nr 7. Kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Korek na trasie ma już kilka kilometrów i wciąż się wydłuża.
Kiezmark. Od południa rybacy z całego Pomorza protestują na drodze krajowej nr 7. Kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Korek na trasie ma już kilka kilometrów i wciąż się wydłuża. Kamila Ziętek
Kiezmark. Od południa rybacy z całego Pomorza protestują na drodze krajowej nr 7. Kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Korek na trasie ma już kilka kilometrów i wciąż się wydłuża.

Kiezmark. Grupa około 300 osób protestuje na krajowej "siódemce" w okolicach mostu na Wiśle. Rybacy spacerują po jednym z przejściu dla pieszych. Pojazdy przepuszczane są mniej więcej co kwadrans.

W krótkim czasie na trasie nr 7 utworzył się gigantyczny korek od strony Nowego Dworu Gdańskiego. Co prawda policja wytyczyła specjalne objazdy, ale jak podkreślają funkcjonariusze, nie mogą z nich korzystać samochody ciężarowe.

Utrudnienia w tym miejscu potrwają najprawdopodobniej do godziny 18.

Przypomnijmy pikieta został zorganizowany przez Stowarzyszenie Rybaków Łodziowych „Mierzeja”. W Kiezmarku protestują rybacy z floty przybrzeżnej z całego Pomorza - od Szczecina po Mierzeję Wiślaną.

Protestujący rybacy uważają, że nowe przepisy, które wkrótce wejdą w życie, będą ich dyskryminowały. Armatorzy łodzi o długości do 10 metrów będą pozbawieni dotychczasowych dopłat za okres wstrzymania połowów, m.in. w okresie objętym ochroną ryb, a także rent restrukturyzacyjnych. Rybacy domagają się też zakazu połowów przez wielkie przemysłowe jednostki rybackie, także tzw. paszowce, w odległości 6 mil morskich od brzegu. Ich zdaniem, taka działalność sprawia, że w Bałtyku, zwłaszcza w strefie przybrzeżnej, gdzie poławiają najmniejsi rybacy, prawie nie ma ryb. Chcą też odszkodowań za straty spowodowane przez foki i inne dzikie zwierzęta.

- Jesteśmy skazani na rezygnację z zawodu - mówią rybacy z Mierzei Wiślanej. - My stare chłopy przed 60-tką, którzy po 30, 40 lat stracili zdrowie w tym jednym z najcięższych zawodów, mamy po prostu umierać z głodu. Bo nic innego mam nie zostaje. W Bałtyku nie ma ryb. Łowimy coraz mniej.

W przypadku gdy postulaty rybaków nie zostaną spełnione, zapowiadają zaostrzenie protestu. - Będziemy zmuszeni podjąć bardziej radykalne kroki. Jeśli będzie trzeba będziemy strajkować w stolicy przed ministerstwem - dodają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynicamorska.naszemiasto.pl Nasze Miasto