Realizatorem przedsięwzięcia jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Inwestycja ta, poczynając od fazy koncepcyjnej na przetargowej kończąc, jest efektem wieloletniej współpracy firmy z lokalnymi samorządowcami. Głównym celem inwestycji jest ochrona Nowego Dworu Gdańskiego oraz terenów położonych między miastem a wrotami przeciwpowodziowymi - terenu o powierzchni ok. 100 km. kw. zamieszkałej przez ponad 15 tys. ludzi.
Finał 8-letniej batalii
Pierwsze stanowcze kroki w tej sprawie podjęto w 2013 roku, kiedy ogłoszono przetarg (pierwszy w tej 8-letniej historii) na przygotowanie analizy ochrony przeciwpowodziowej regionu Żuław. - Może się okazać, że wrota będzie lepiej zamontować w zupełnie innym miejscu na Żuławach, albo przyjąć całkiem inne rozwiązania - mówił Andrzej Ryński z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. - Zanim przystąpimy do inwestowania potrzebne są dowody, które wykażą skuteczność danego rozwiązania.
Przysłowiową “kropkę nad i” podstawiono dopiero na początku lipca 2020 roku. W imieniu Wód Polskich umowę na realizację inwestycji podpisała Aleksandra Bodnar, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Wykonawcą wrót jest przedsiębiorstwo B&W Usługi Ogólnobudowlane z Pruszcza Gdańskiego.
-
Cieszę się, że finalizujemy kolejny etap starań podjętych przez Wody Polskie aby Nowy Dwór był bezpieczny od powodzi. Budowa wrót sztormowych na Tudze jest jedną z ważniejszych inwestycji finansowanych ze środków Unijnych i realizowanych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku
– powiedziała po podpisaniu umowy dyrektor Aleksandra Bodnar.
Wrota Sztormowe
Wrota przeciwpowodziowe będą budowlą trójprzęsłową, z dwoma przęsłami o szerokości po 6,5 m oraz jednym przęsłem o świetle 3,0 m. W normalnych warunkach wrota sztormowe będą stale otwarte, a cały przepływ wód rzeki Tugi zostanie przeprowadzany przez budowlę. Mechanizmy wrót będą umożliwiały sterowanie zamknięciami zarówno w trybie automatycznym, jak i ręcznym.
W momencie zamknięcia wrót sztormowych, a tym samym zamknięcia ujściowego odcinka rzeki Tugi do Szkarpawy, przewiduje się możliwość odprowadzenia nadmiaru naturalnego przepływu wód rzeki Tugi do kanału Pryżnik przez budowlę przerzutową i dalej poprzez koryto Linawy do przepompowni Chłodniewo. W tym celu, na lewym brzegu rzeki Tugi zaprojektowano przelew boczny.
Zakres inwestycji obejmuje, oprócz budowy wrót przeciwsztormowych, budowę przelewu bocznego (budowli przerzutowej) do kanału Pryżnik oraz przebudowę kanału Pryżnik na odcinku ok. 2500 m - dla potrzeb przepuszczenia nadmiaru wód z rzeki Tugi w sytuacji zamknięcia wrót.
Początek prac
Termin ukończenia budowy zaplanowany jest na koniec maja 2022 roku. Pierwsze prace naziemne ruszyły z początkiem sierpnia. - Na razie prowadzone są prace przygotowawcze, w tym budowa drogi dojazdowej w kierunku wrót sztormowych. - tłumaczy starosta nowodworski Jacek Gross.
- Prace już niedługo ruszą pełną parą, liczymy na to, że zima nie będzie zbyt ostra i warunki pogodowe pozwolą prowadzić realizację inwestycji nieprzerwanie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wrota te zabezpieczą odcinek rzeki Tugi powyżej ujścia i zabezpieczą Nowy Dwór Gdański przed cofającymi się wodami.
Łączna wartość inwestycji opiewa na ponad 33 mln zł.
- Jest to o tyle istotne, że wartość inwestycji zabezpieczy Nowy Dwór Gdański bez wydatkowania środków samorządowych. Czyli ani gmina Stegna, ani Nowy Dwór, ani powiat nowodworski nie muszą partycypować w kosztach inwestycji, bo jest ona realizowana w całości ze skarbu państwa i funduszy unijnych
- mówi starosta Gross.
Problemy z drogami
Już kilka tygodni po rozpoczęciu inwestycji mieszkańcy zaczęli zgłaszać pierwsze problemy towarzyszące jej realizacji. Do starostwa dotarła informacja od mieszkańców Nowotnej o ciężkich samochodach, które niszczą tamtejszą drogę dojazdową.
Sprawę szerzej poruszono również w mediach społecznościowych. ,,Bardzo się cieszymy, ale czemu droga dojazdowa została kompletnie zdewastowana? Praca pracą, ale te płyty mogliby poprawić. Wyglądają strasznie. Są zdjęcia tylko oczywiście tych płyt nie zrobili, żeby tego nie pokazywać.” - pisali internauci. Wody Polskie odniosły się do problemu zapowiadając, że już po zakończeniu inwestycji droga zostanie doprowadzona do porządku.
- Rzeczywiście dotarły do nas informacje, że po drodze powiatowej poruszają się samochody cięższe, niż pozwalają na to przepisy. W czwartek mamy już umówione spotkanie w tej sprawie
- zapowiada starosta.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?