Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkania dyrektorów szkół z kuratorem oświaty. ,,Wiele kwestii wciąż pozostaje niejasnych”.

Patryk Philipp
Patryk Philipp
Karolina Misztal
Rok szkolny zbliża się wielkimi krokami a wraz z nim niepokój dotyczący nowych zasad, według których będzie on funkcjonować. Część obaw rozwiać mogły spotkania w pomorskim kuratorium oświaty. Wiele kwestii pozostawiono jednak indywidualnym decyzjom dyrektorów placówek, spośród których nie wszyscy odnajdują się w nowej sytuacji.

Spotkania w takiej formule nie są niczym nowym. Należą do stałych elementów nadzoru pedagogicznego pomorskiego kuratora oświaty w ramach wspomagania dyrektorów. Odbywają się zawsze przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego. Udział w spotkaniach jest dobrowolnym, w tym roku miały one jednak szczególny charakter.

- W tym roku, z uwagi na obecną sytuację w spotkaniach na zaproszenie Pani Kurator brali udział przedstawiciele Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych oraz przedstawiciele Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych. - tłumaczy Beata Wolak z Pomorskiego Kuratorium Oświaty.

- Dyrektorzy, którzy przybyli na spotkania mieli okazję zapoznać się z działaniami podejmowanymi przez pracowników Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w praktyce, mieli też możliwość zadawania pytań i z tego korzystali. Otrzymali też wiedzę z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej w tym jakiego wsparcia mogą oczekiwać od pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych.

Z informacji przekazanych przez kuratorium wynika, że najczęstszymi wątpliwościami, jakimi dyrektorów szkół i placówek, było sprostanie wymogom sanitarnym, w tym zapewnienie odpowiedniej przestrzeni i bezpiecznych odległości. Szczegółowa organizacja pracy, pomieszczeń, funkcjonowania kuchni czy świetlic zostały pozostawione indywidualnym decyzjom dyrektorów.

- Zarówno teraz, jak i przed spotkaniami w kuratorium towarzyszyły nam różne wątpliwości. Część z nas oczekiwała bardziej konkretnych odpowiedzi i określonej pomocy - wyjaśnia Izabela Stefaniak z SP nr 2 w Nowym Dworze Gdańskim.

- Usłyszeliśmy jednak, że na szereg kwestii i pytań nie ma odpowiedzi tak lub nie, czy po prostu gotowego rozwiązania. Instytucje wciąż odnoszą się do działania placówek, ich organizacji czy przestrzeni w budynkach. Wiele aspektów wpływa również na nasze decyzje. Tak naprawdę wciąż nie wiemy na czym stoimy i musimy przygotować się na każdą ewentualność.

- Musimy mieć na względzie to, że wytyczne, które otrzymaliśmy dzisiaj, za tydzień mogą się już zmienić. Jest to dla nas nowa sytuacja i choć jesteśmy przygotowani na rozpoczęcie roku, wszystko przepracujemy w ciągu pierwszych tygodni - dodaje Tomasz Kwiatkowski wicedyrektor ZSP w Marzęcinie.

Wiele wskazuje również na to, że ostateczną decyzję o zamknięciu danej placówki decydować będą również dyrektorzy.

- Nasza rola polega na opiniowaniu propozycji dyrektorów w zakresie zmiany standardowego trybu nauczania. Przejścia na tryb hybrydowy bądź zamknięcia szkoły. Takie opinie będziemy wydawać niezwłocznie jak tylko się pojawią

. - tłumaczy powiatowy inspektor sanitarny Tomasz Bojar-Fijałkowski.

W opublikowanych do tej pory przepisach kryteria wydania pozytywnej opinii dotyczącej zamknięcia placówki są dość klarowne. Dopuszcza się dwa takie przypadki:

  • Gdy na terenie szkoły wystąpiło zachorowanie
  • Gdy sugeruje to ogólna sytuacja w regionie

Wydanie opinii na gruncie prawa administracyjnego nie jest jednak wiążące. Choć dyrektorzy będą musieli o nią wystąpić i czekać na jej wpłynięcie, to w żaden sposób nie muszą się do niej stosować.

Nie wszyscy brak szczegółowych wytycznych postrzegają w kategoriach utrudnień. Zdaniem Bożeny Kowitz dyrektor ZSP w Drewnicy taki stan rzeczy pozwoli w przyszłości lepiej dostosować warunki w placówkach do ich odmiennej specyfiki. - To może jest źle, a może i dobrze. Uważam, że każda szkoła ma swoją specyfikę i pewną organizację pracy. Bardziej sprecyzowane wytyczne mogłyby w przyszłości zbytnio nas ograniczać i odbierać pole do działań na terenie własnych placówek. - mówi - Bardzo uszczegółowione zalecenia przystają do jednej placówki, a nie pasują do drugiej. Zbytnia dokładność nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

Tomasz Lewicki, nauczyciel z I LO w Pucku i przewodniczący lokalnego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego przyznaje, że nauczyciele wytyczne dotyczące nowych warunków poznają na radach pedagogicznych.

- Wtedy oficjalnie dowiemy się o wytycznych, ale każdy nauczyciel jest już nastawiony na pracę w nowych warunkach - mówi Lewicki. - Nasz dyrektor miał pomysł, by zajęcia odbywały się hybrydowo, część zdalnie, a część stacjonarnie, jednak nie zgodził się na to Sanepid.

Przedstawiciel ZNP zwrócił uwagę na jeszcze jedną kwestię: - Jako związkowcy apelujemy o to, aby objąć wszystkich nauczycieli bezpłatnymi testami na koronawirusa. Jednakże ministerstwo edukacji jest póki co głuche na nasze prośby.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto