- Stowarzyszenie "Kochamy Żuławy" zaprosiło gości do starego spichlerza należącego do rodziny Hersztek (obok Manufaktury Hersztek) ze względu na główny temat wydarzenia jakim była żuławska poezja oraz z uwagi na miejsce w jakim odbywało się spotkanie - mówi Marta Antonina Łobocka ze Stowarzyszenia "Kochamy Żuławy". - Organizatorzy starali się utrzymać rustykalny wystrój spichlerza, nawiązując do klimatu żuławskiej wsi. W drewnianych wnętrzach starego spichlerza panował lekki półmrok - przymknięto okiennice. Za siedziska posłużyły snopki słomy ułożone rzędami. Przy ścianach, które niedawno odsłoniły stare, przedwojenne napisy, właściciele ustawili słoiki z białymi różami, a na schodach doniczki z wrzosami.
W spotkaniu wzięli udział mieszkańcy oraz sympatycy Żuław, łącznie 60 osób. Żuławską poezję zaprezentowali Ryszarda Wójcik oraz Artur Miścicki. Wiersze recytowała również Elżbieta Kloska, a wokalno - instrumentalny występ zaprezentował zespół "Przed Chwilą".
- Wiersze Ryszardy Wójcik, to wynik wieloletniej pracy, lecz zaprezentowano także najnowsze utwory. Natomiast Artur Miścicki przedstawił repertuar przygotowany specjalnie na to wydarzenie - pierwszy raz zmierzył się z tematyką żuławskiej poezji - dodaje Marta Antonina Łobocka
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?