Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stegna. Radni oszczędzają, ale nie na swoich dietach

ABE
S.Bednarczyk
Nie będzie obniżek diet radnych gminy Stegna. Samorządowcy odrzucili pomysł jednego z członków rady, Wiesława Matusaka, który zaproponował obcięcie diet o połowę. Jego wniosek nie został dopuszczony do porządku obrad ostatniej sesji. Tylko czterech radnych poparło ten wniosek, jeden się wstrzymał, a dziewięciu było przeciw.Tłumaczą, że ich diety i tak są dość niskie.

- Zaproponowałem, by obniżyć diety o 50 procent. Na taki ruch zdecydowałem się ze względu na trudną sytuację finansową gminy - mówi Wiesław Matusak. - Gdybyśmy zaczęli cięcia od swoich diet, to tylko na dietach można byłoby zaoszczędzić około 70 tys. zł rocznie. To prawie suma, jaka została zabrana z kultury, bo z niej ucięto z budżetu 80 tys. zł. Pieniądze zostały też zabrane m.in. strażakom-ochotnikom. Możemy dużo kasy zaoszczędzić zaczynając cięcia od siebie, ale niestety większość rady woli zabierać z kultury, oświaty lub z OSP.

Obcięcie o 50 proc. diet radnych w skali roku dałoby oszczędności około 70 tys. zł. W gminie Stegna przewodniczący rady pobiera z kasy co miesiąc 800 zł, a jego zastępca 500 zł. Z kolei każdy radny za udział w sesji lub posiedzeniu komisji dostaje 160 zł, natomiast przewodniczący stałych komisji za udział w posiedzeniu otrzymują 200 zł. Są radni, którzy miesięcznie wyciągają nawet 1-1,5 tys. zł.

- Jeżeli mamy odwagę szukać oszczędności, to powinniśmy zacząć od siebie. Radni są przedstawicielami mieszkańców. Powinni dbać o dobro gminy, a nie o własne portfele - dodaje Wiesław Matusak.

Większość rady ma jednak inne zdanie w sprawie diet.

- W gminie Stegna diety radnych są bardzo niskie w porównaniu do innych gmin tej wielkości, dlatego uważam, że obniżenie diet aż o połowę to przesada - mówi Dorota Chojna, przewodnicząca rady. - Miejscowi radni dużo czasu poświęcają, aby zrobić coś dla gminy, mieszkańców. Wiadomo, że nic nie jest za darmo. Radni mają rodziny na utrzymaniu. Jeśli radny poświęca się, działa, to czemu ma za to nie dostać stosownego wynagrodzenia - pyta retorycznie.

W Pruszczu Gd. obniżyli diety
Jako pierwsi na Pomorzu - na początku grudnia - swoje diety zdecydowali się obniżyć radni Rady Miejskiej Pruszcza Gdańskiego. Samorządowcy z tego miasta, którzy nie pełnią żadnych dodatkowych funkcji, np. przewodniczącego komisji, stracą ok. 200-250 zł miesięcznie. Dziś otrzymują 1,25-1,3 tys. zł, a po zmianach będzie to 1,06 tys. zł. A wszystko dzięki zmianie naliczania diet.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto