Wioletta Krzyżanowska jest dyrektorką pierwszej w Polsce szkoły, która zdecydowała się zrezygnować z zadawania uczniom prac domowych. Nauczycielka otwarcie mówi, że uczniowie w ciągu dnia mają często więcej pracy, niż dorośli. „Dzisiaj dzieci i młodzież spędzają w szkole 6-8 godzin. Kolejne dwie godziny to odrabianie lekcji. W sumie mamy do czynienia z dziesięciogodzinnym dniem pracy dziecka” – ocenia w rozmowie z gazeta.pl.
Zadaniem szkoły było więc przemodelowanie planu nauczania w taki sposób, by wszystkie założenia programowe były realizowane w trakcie lekcji. W Szkole Podstawowej nr 323 nie traci się już cennego czasu na sprawdzanie prac domowych. „Nie wszyscy jednak byli zachwyceni tym pomysłem. Mówili, że szkoła bez prac domowych, to nie szkoła. Ale się nie poddawałam” – mówi Wioletta Krzyżanowska.
Eksperyment był ryzykowny, ale okazał się być ogromnym sukcesem. Metody dydaktyczne stosowane w warszawskiej podstawówce spotkały się z bardzo pozytywnym przyjęciem – nie trzeba oczywiście mówić, że ze strony uczniów, ale i rodziców, a także mediów. Co więcej, dzięki inicjatywie dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 323 w Warszawie, rozpoczęła się ogólnopolska dyskusja o ograniczeniu ilości prac domowych we wszystkich szkołach.
źródło: https://dobrewiadomosci.net.pl
Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?