Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztutowo. Hipoterapia w Fundacji Wróć

Wojciech Czartoryski
Paweł Warszewski, instruktor hipoterapii i Artur Sosnowski, wolontariusz pomagają w jeździe konnej Łukaszowi Żechowskiemu.  Fot. Anna Arent
Paweł Warszewski, instruktor hipoterapii i Artur Sosnowski, wolontariusz pomagają w jeździe konnej Łukaszowi Żechowskiemu. Fot. Anna Arent
Prawie 40 niepełnosprawnych umysłowo dzieci uczestniczyło w nietypowych zajęciach terapeutycznych na plaży w Sztutowie. Wyjazd jest jednym z przedsięwzięć Stowarzyszenia na rzecz Dzieci Upośledzonych Umysłowo z ...

Prawie 40 niepełnosprawnych umysłowo dzieci uczestniczyło w nietypowych zajęciach terapeutycznych na plaży w Sztutowie.

Wyjazd jest jednym z przedsięwzięć Stowarzyszenia na rzecz Dzieci Upośledzonych Umysłowo z Ignacewa (woj. mazowieckie) i Funduszu Inicjatyw Społecznych oraz efektem współpracy z Fundacją Wróć z Jantara.
Stowarzyszenie założyli nauczyciele szkoły z internatem, w której mieszkały dzieci pokrzywdzone przez los, a w dodatku ubogie. Opiekunowie współpracowali z Fundacją Wróć. Dzięki kontaktom, ich wychowankowie w wieku od 7 do 21 lat mogli zobaczyć polskie morze, zabytki Gdańska i Gdyni.

Dzieci brały udział w ćwiczeniach terapeutycznych, w tym hipoterapii. Jest ona elementem animaloterapii, czyli leczenia za pomocą zwierząt, w tym wypadku konia.
- Dzieci, nawet te, które wcześniej nie chciały widzieć konia, przełamują swoje lęki i obawy - mówi wolontariuszka Alicja Kaszuba. - Ma to ogromne znaczenie. Te dzieci są bardzo wrażliwe, a gdy mogą wyczuć każde drgnienie mięśni zwierzęcia, uczą się ufać.

Wychowawcy zadbali o to, aby ich podopieczni mogli się poczuć, jak ich pełnosprawni rówieśnicy. Grupa była w kawiarni, gdzie u kelnerów zamawiała m.in. napoje.
- To buduje u podopiecznych poczucie wartości i uświadamia, że nie są gorsi. Są po prostu inni - wyjaśnia pani Krystyna, matka dziecka uczestniczącego w zajęciach.

- To, co tu przeżyliśmy jest wspaniałe. Wszystko jest takie piękne - dodał z zachwytem w oczach Mariusz, jeden z uczestników.

Takie słowa są największą nagrodą dla terapeutów.
Zwierzęta i dzieci tak zżyły się ze sobą, że ciężko było im się rozstać. W rodzinnych miejscowościach goście z Mazowsza nie mają szansy na hipoterapię.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto