Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sztutowo. Morze porwało ludzi

ABE
Pływanie na materacach lub innych tego typu zabawkach wcale nie jest aż tak bezpieczne, jak się wydaje
Pływanie na materacach lub innych tego typu zabawkach wcale nie jest aż tak bezpieczne, jak się wydaje S.Bednarczyk
Ponad pół kilometra od brzegu prąd morski porwał trzy osoby pływające na materacu. Uratował ich Kazimierz Przybylski, doświadczony ratownik WOPR w Sztutowie. To była jedna z najniebezpieczniejszych akcji ratowniczych w tym sezonie letnim.

Troje turystów z Tczewa (ojciec z dwójką pełnoletnich dzieci) zostało porwanych na materacu w głąb morza. Dopiero gdy byli około 400 metrów od brzegu, zdali sobie sprawę o zagrożeniu i zaczęli wołać o pomoc. Zauważyli ich ratownicy.
- Mimo że fala była dość duża i niebezpieczna, Kazimierz Przybylski wsiadł w łódź hybrydową i wypłynął im na ratunek - opowiada Roman Chmielowski, organizator kąpieliska morskiego w Sztutowie. - Ryzykował życie, ale udało mu się wyciągnąć ich z wody. Gdyby nie jego duże doświadczenie motorowodne i żeglarskie, nie miałby szans dopłynąć do nich. Warto dodać, że pierwsze słowa tych ludzi do ratownika brzmiały tak: "Chyba Bóg nam pana przysłał na ratunek".

Akcja trwała blisko dwie godziny. Co ciekawe, materac turystów zaczął pękać w szwach i po jakimś czasie nie można było na nim pływać. Tczewianie wpadli więc do wody. Spędzili w niej ponad godzinę.
- Pół kilometra od brzegu woda mogła mieć temperaturę około 13-14 stopni Celsjusza - dodaje Chmielowski. - Ci ludzie byli wyziębieni, przestraszeni i prawie nie kontaktowali. Gdy tylko udało się ich przetransportować łodzią do brzegu, lekarze udzielili im pomocy. Dobrze, że akcja zakończyła się szczęśliwie. Te osoby mają jednak nauczkę, bo zachowali się lekkomyślnie i nierozważnie, bo inaczej nie można tego nazwać.

To nie pierwsza akcja ratownicza na Mierzei Wiślanej, kiedy z wody trzeba było wyciągnąć ludzi pływających na materacu. Pod koniec lipca, w Jantarze, doszło do groźnego zdarzenia na terenie portu rybackiego.
- Dziewczynka zsunęła się z materaca i wpadła do wody. Ludzie krzyczeli, by jej pomóc. Na szczęście udało nam się ją uratować - mówi Krzysztof Chojnacki, kierownik ratowników WOPR w Jantarze. - Rodzice tej dziewczynki nie powinni pozwolić jej pływać w tym miejscu i to na materacu. Ojciec jej został przez nas pouczony. Ostrzegam przed pływaniem na materacach, wbrew pozorom nie jest to bezpieczne. Są one lekkie i łatwo można z nich spaść do wody.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto