Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te buty wiodły do wolności, czy do śmierci? Pamiątka ewakuacji obozu trafi do Muzeum w Sztutowie

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Zdjęcia: Wiesław Leszczyński
Przedmioty, nawet te najprostsze, najbardziej niepozorne, są świadectwami, a czasami wręcz świadkami historii. Bywa, że te najbardziej prymitywne - w formie wykonania - mówią szczególnie głośno i dobitnie, zaświadczając o wielkości człowieka i tragizmie jego losów. Tak jest na przykład w przypadku obuwia jednego z więźniów KL Stutthof, które trafić ma do Muzeum w Sztutowie.

Przez pryzmat przedmiotów gromadzonych w takim miejscu jak Muzeum Stutthof w Sztutowie możemy spojrzeć na historię pojedynczych więźniów i starać się zrozumieć, co czuli oni w tej niemieckiej fabryce śmierci, jakie emocje towarzyszyły im w codziennym życiu.

Takie są i "buty" wykonane przez nieznanego z imienia i nawiska więźnia. Cudzysłów jest tu niezbędny, gdy poznamy materiał, którym posłużył się on do ich wykonania. Były to... fragmenty opony oraz sznurek.

O twórcy i właścicielu tego obuwia wiemy niewiele. „Buty” te były noszone przez nieznanego więźnia, który na początku 1945 roku wziął udział w Marszu Śmierci, gdy Niemcy przystąpili do ewakuacji KL Stutthof. Więzień wraz z towarzyszami niedoli zatrzymał się na nocleg w kościele w Żukowie. Do dzisiaj nie wiadomo, się z nim stało. Czy przeżył Marsz? Czy po wojnie udało mu się wrócić do domu? A może kościół w Żukowie był jego ostatnim przystankiem w tym życiu?

Jak zauważają pracownicy muzeum w Sztutowie, dziś poruszmy się wyłącznie w sferze domysłów. To co pewne, namacalne, to jednak przedmiot (artefakt) pozostawiony przez aminowego więźnia – jego obuwie.

Przez wiele lat buty leżały ukryte pomiędzy deskami kościelnego chóru w parafialnej świątyni w Żukowie. Obuwie odnaleziono podczas prac remontowych, a ich opiekunem został proboszcz ks. Krzysztof Sagan.

Dzięki staraniom pracowników Muzeum Stutthof w Sztutowie, lokalnej przewodniczki Magdaleny Maliszewskiej oraz uprzejmości proboszcza Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żukowie obuwie trafi do naszego Muzeum KL Stutthof w Sztutowie.

Przypominamy, że placówka ta prowadzi obecnie projekt mający na celu upamiętnienie ofiar i trasy Marszu Śmierci. Jednym z elementów tego projektu jest inwentaryzacja przedmiotów związanych z ewakuacją obozu. Projekt dofinansowany jest ze środków Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto