Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To wstyd nie odwiedzić Muzeum Zalewu Wiślanego w Kątach Rybackich

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Muzeum Zalewu Wiślanego
Choć Mierzeja Wiślana to od dziesięcioleci (by nie sięgać wieku XIX) ulubione miejsce wypoczynku elblążan, znaczna ich część nie wie, że poza plażami jest tu bardzo dużo do zobaczenia. I nie chodzi tu tylko o zabytki przyrody, jak opisywany przez nas niedawno Wielbłądzi Garb, najwyższą wydmę w Europie, położoną w pobliżu drogi z Krynicy Morskiej do Piasków.

Wielu elblążan dotąd nie wie na przykład, że w urokliwych Kątach Rybackich znajduje się Muzeum Zalewu Wiślanego, placówka ze wszech miar zasługująca na odwiedzenie - także poza sezonem letnim.

- Wstyd powiedzieć, ale o istnieniu muzeum poinformował mnie pryjaciel z Lublina, który zaszedł do niego w trakcie ostatnich wakacji i był zachwycony zgromadzonymi tu zbiorami - mówi 40-letni pan Łukasz z Elbląga. - Spytał, czy je widziałem, a ja musiałem przyznać, że pierwsze słyszę, by takie muzeum istniało. Tłumaczyłem, że w Kątach zatrzymuję się sporadycznie, że raczej wybieram Krynicę Morską, ale przyjaciela to specjalnie nie przekonało. "To tak jakbyś jadąc do Krakowa, nie odwiedził Wawelu. mówiąc, że przecież byłeś u Wierzynka" - powiedział mi. I miał rację - przyznaje samokrytycznie nasz rozmówca.

Pan Łukasz zapewnia, że w trakcie następnego wyjazdu na Mierzeję Wiślaną wstąpi do muzeum. Położona tuż obok portu w Kątach Rybackich placówka gromadzi zabytki związane z historią rybołówstwa i szkutnictwa na Zalewie Wiślanym.

Wystawa, nieprzypadkowo mieszcząca się w dawnych warsztatach szkutniczych, prezentuje tradycyjne łodzie rybackie, w tym 10-metrowy barkas napędzany żaglem, narzędzia połowowe z końca XIX i początku XX wieku, a także zabytkowy warsztat szkutniczy rodziny Schmidtów z miejscowości Łaszka k. Sztutowa. Ekspozycję wzbogacają: wóz do transportu łodzi ratowniczej, narzędzia do połowów podlodowych, unikatowy bojer „Ludowy 8” oraz artystyczny akcent - niezwykłą rzeźbę „Łódź” autorstwa Dominika Kotarby, a wykonaną z kilkudziesięciu tysięcy patyków wyrzuconych przez morze.

Muzeum jest również przestrzenią dla zajęć edukacyjnych związanych z historią rybołówstwa i tematycznych wystaw czasowych.

Godziny otwarcia (do 31 grudnia 2021 roku):
poniedziałek – piątek 9-15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynicamorska.naszemiasto.pl Nasze Miasto