Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Stutthofie poznali co to piekło. 77 rocznica pierwszego transportu więźniów

red
77 lat temu, 2 września 1939 r. na teren tworzącego się KL Stutthof przybył pierwszy transport więźniów - Polaków zatrzymanych przez Niemców w pierwszych dniach II wojny światowej. Pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa w Muzeum Stutthof odbyły się rocznicowe uroczystości.

W Stutthofie tośmy dopiero piekło poznali... - mówi Karol Gdaniec, były więzień niemieckich obozów koncentracyjnych Stutthof i Sachsenhausen, nr obozowy 9 tys. 644.

Karol Gdaniec ma dziś 91 lat, do KL Stutthof trafił w wieku 15 lat. - Byłem dzieckiem, obok głodu i bicia bardzo doskwierała mi tęsnota za mamą - mówił Karol Gdaniec. - Dlaczego mnie aresztowali? Przed wojną byłem harcerzem, po wkroczeniu Niemców rozmawialiśmy często o wojnie, o sytuacji w jakiej znalazła się Polska. Pewnego dnia przyszli po mnie i na nic się zdały tłumaczenia mamy. W obozie ss-mani mogli zrobić z nami wszystko.

- Mnie zabrali w 1942 r. ze Stoczni Schihaua w Gdańsku, w której pracowałem - wspomina Feliks Rzeźnikowski, były więzień, mieszkaniec Kościerzyny. - Byłem zaprzysiężony w Szarych Szeregach (niepodległościowa, konspiracyjna organizacja harcerska - red.) i wiedziałem, co mi za to grozi. Trafiłem do Stutthofu i przeżyłem ten obóz i Marsz Śmierci, choć nie raz byłem ledwo żyw. Dlaczego? Tego nie wiem...

O konieczności walki ze złem mówił obecny na 77 rocznicy pierwszego transportu więźniów Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

- Stutthof jest na Pomorzu synonimem męczeństwa Polaków, Żydów i wielu innych nacji więzionych w tym obozie - mówił Sellin. - Pochylamy się nad losem ofiar.

Z kolei Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof, mówił o najcenniejszej lekcji historii, jaką jest kontakt z byłymi więźniami KL Stutthof.

- Losy więźniów uczą szacunku do życia, ich postawa to wzór patriotyzmu, walki o wolność i miłości do ojczyzny - mówił Piotr Tarnowski. - Byli więźniowie udzielają nam jeszcze jednej lekcji - przebaczania. Ktoś musi powiedzieć dość przemocy. Byli więźniowie nauczyli nas jak być godnym miana człowieka.

Oficjalnym uroczystościom towarzyszył Apel Poległych, salwa honorowa (tradycyjna oprawa Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki RP). Odśpiewano również Pieśń Obozową. Uroczystości towarzyszyło otwarcie wystawy, podsumowującej pierwszy etap prac archeologicznych, na terenach wokół Muzeum Stutthof.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto