Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka w sądzie o plan urbanistyczny Stegny

Sławomir Bednarczyk
Nowy plan urbanistyczny dla centrum Stegny nie zostanie unieważniony. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że projekt był jednak właściwie sporządzony, a wcześniejsza decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku o unieważnieniu tego planu była błędna, co oznacza, że uchwała nadal obowiązuje.

W zeszłym roku tę uchwałę zaskarżył w sądzie jeden z mieszkańców. Wygrał, ale gmina odwołała się od decyzji sądu. Uznano wtedy, że przy projektowaniu planu naruszono przepisy, m.in. nie uwzględnione zostały uwagi Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, dotyczące ochrony dawnych budowli.


- Na apelację gmina przygotowała brakujący wcześniej dokument od konserwatora zabytków. Nie było w nim żadnych uwag. Co ciekawe, dokument był sporządzony miesiąc temu, co potwierdza, że nie był on gotowy w czasie tworzenia planu. Dziwię się, że sąd uznał rację gminy - mówi Tomasz Łasiński.


Mieszkaniec jest zdania, że cały plan powinien zostać sporządzony od nowa, z uwzględnieniem racji mieszkańców. 


- W planie jest wiele błędów - zaznacza Łasiński - Wprowadzono wiele zakazów i ograniczeń inwestycyjnych. Kilka lat temu kupiłem działkę, by postawić na niej domki letniskowe. W międzyczasie zmienił się plan urbanistyczny. Okazało się, że jest tam zapis, że najpierw musi być dom, by później wybudować domki. Tak więc chciałem szybko postawić dom. Niestety, nie mogę go odebrać, ponieważ nie mogę podłączyć się do kanalizacji. To jakiś paradoks. Materiał na budowę domków leży i gnije. Straciłem nie tylko dużo pieniędzy, ale też sporo czasu. Miałem nadzieję, że wygram także rozprawę w Warszawie. Dalej uważam, że ta uchwała powinna zostać unieważniona. Będę rozmawiał z moim prawnikiem i wspólnie zadecydujemy co dalej robić. Za dużo już straciłem przez ten nowy plan i rozprawy sądowe żeby się teraz poddawać. Jestem przekonany, że racja jest po mojej stronie. Mam za sobą także mieszkańców Stegny. Możliwe, że przygotujemy pozew zbiorowy. Wtedy będzie nam łatwiej wygrać.


- Plan nadal funkcjonuje - mówi Jolanta Kwiatkowska, wójt gminy Stegna. - Wykazaliśmy, że staraliśmy się wykonywać wszystkie procedury zgodnie z prawem.


Kwiatkowska dodaje jednak, że samorząd postara się znaleźć wyjście korzystne dla obu stron. 

- Obecnie gmina nie ma środków na sporządzenie od nowa planu urbanistycznego - mówi wójt. - Cała procedura trwała wiele miesięcy, kosztowała kilkaset tysięcy zł. Rada gminy przymierza się do wprowadzenia zmian w tym planie w dwóch zakresach. Chodzi m.in. o kanalizację. Chcemy zezwolić na bezdopływowe zbiorniki na szambo w miejscach, gdzie na razie nie wybudowano kanalizacji. 


Plan pełen kontrowersji
Nowy plan urbanistyczny Stegna-centrum został wprowadzony dokładnie dwa lata temu. Od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Część mieszkańców nie była zadowolona z wprowadzenia nowych ograniczeń. Chodziło m.in. o zakaz handlu z przenośnych namiotów, straganów i stoisk, m.in. na terenach nadmorskich. Gmina argumentowała z kolei, że plan zakończy "urbanistyczny" chaos w gminie. Zdaniem urzędników, wprowadzenie estetyki miejscowości ma przynieść większe korzyści turystyce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto