Mieszkaniec Kmiecina zwrócił uwagę, że w tej miejscowości, m.in. na przystanku autobusowym, wciąż znajdują się plakaty kandydatów na samorządowców.
- Przystanki w naszej miejscowości wyglądają fatalnie - skarży się mieszkaniec Kmiecina (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Komitety wyborcze powinny trzymać się terminów. Z tego co wiem, mają miesiąc na posprzątanie i ściągnięcie plakatów swoich kandydatów. Może ktoś chce zatrzymać je do następnych wyborów? Nie sądzę jednak, by była to dobra promocja. Plakaty, po roku, są już zniszczone.
Sprawdziliśmy, na przystanku w Kmiecinie znajduje się plakat radnego powiatowego, Andrzeja Sobocińskiego.
- Może zabrzmi to niepoważnie, ale w kwestii tych plakatów zrobiłem chyba wszystko, co możliwe - mówi Andrzej Sobociński. - Wiem, że chodzi o plakaty w miejscowości Kmiecin. Próbowałem je usunąć kilka razy, zresztą są tego ślady. Niestety, osoby które w ubiegłym roku rozwieszały moje plakaty, zastosowały niezwykle silny klej. Spróbuję usunąć ich pozostałości raz jeszcze.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?