Roślinom, obecnie głównie rzepakowi, szkodzą stojące na polach od niemal tygodnia, potężne, wodne jeziora. Poważna sytuacja jest m.in. w okolicach Nowego Dworu Gd., Starych Babek i w gm. Sztutowo
- Mnóstwo rolników informuje nas, że rośliny zaczynają gnić w zalegającej na polach wodzie – mówi Mieczysław Ścibek, ekspert z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Nowym Dworze Gd. - Woda nie wsiąka w ziemię, która na większej głębokości jest jeszcze zamarznięta. To nie jedyny problem, cieplejsza temperatura może sprawić, że rośliny przedwcześnie rozpoczną wegetację, co narazi je na kolejne uszkodzenia.
- Nie pamiętam, by kiedykolwiek na polach było tyle wody - zaznacza Kazimierz Śledź, rolnik z Rybiny. - Już teraz na mojej plantacji rzepaku notuję około 10 proc. strat. Są jednak jeszcze gorzej poszkodowani ode mnie. Znajomy rolnik ma zalane 40 proc. upraw.
Niestety, straty mogą być jeszcze wyższe. - Jeśli sprawdzą się prognozy na najbliższe dni i nadejdą mrozy, to jestem niemal pewien, że większość rolników poniesie szkody - mówi Tadeusz Typiński, rolnik z Żuław. - Chodzi o to, że rośliny, pozbawione naturalnej osłony w postaci pokrywy śnieżnej zaczną zamarzać. Niestety, na to nie nic nie poradzimy, musimy mieć nadzieję, że plantacje utrzymają się. Liczymy, że ponowne zasiewy nie będą konieczne.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?