Właśnie przeczytałam artykuł w gazecie o co najmniej trzech wypadkach w powiecie nowodworskim, w których zginęli ludzie. Z niewyjaśnionych przyczyn, kierowca zjechał na przeciwległy pas... Myślę, że wszyscy, którzy czytali ten artykuł, a nawet osoba go pisząca zna tę przyczynę - nieposypane, nieodśnieżone drogi.
Ten problem pojawia się każdej zimy. Dlaczego tej droga na trasie Nowy Dwór - Stegna (jak i sam Nowy Dwór Gd.) znowu świeci? Nie ma na niej ziarnka piasku. Dlaczego my, kierowcy, musimy jadąc do pracy czy szkoły całą drogę modlić się aby w całości dotrzeć do celu. Piszę w "całości", bo na pewno nie bezpiecznie.
Co z tego, że urzędy chwalą się ile zaoszczędziły w tym roku na zimie? Nie oszukujmy się, nadal oszczędzają, a my cierpimy. Piszę te słowa nie tylko z własnego doświadczenia, tylko z opinii innych ludzi, którzy przeżywają całą noc "jutrzejszy" wyjazd do pracy.
Pewnie pomyślicie, że uczepiłam się tematu i drążę go rok w rok... Mi na szczęście udało się przeżyć.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?