Gmina Nowy Dwór Gdański jako jedyna w powiecie korzysta z rocznej umowy ryczałtowej. Oznacza to, że koszty utrzymania dróg są stałe, zupełnie niezależne od warunków atmosferycznych. Roczne utrzymanie opiewa na kwotę 363 960 zł, co daje 30 330 zł miesięcznie. Gmina Nowy Dwór Gdański jest samorządem (zaraz obok powiatu) najbardziej krytykowanym ze względu na złe utrzymanie dróg.
- Absolutnie nie jesteśmy zadowoleni z tego jak to wyglądało, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że warunki były nietypowe jak na ostatnie lata
- tłumaczy burmistrz Michalski.
- Mimo wszystko będziemy mocno zastanawiać się nad tym, żeby samo utrzymanie dróg zimą było oddzielone od utrzymania całorocznego. Na mówienie o szczegółach jest jednak jeszcze za wcześnie.
Niezależnie od rezultatów są to drugie w kolejności najniższe koszty w powiecie. Pod tym względem absolutnym rekordzistą jest gmina Ostaszewo, która w 2020 roku nie wydała ani złotówki, a w 2021 roku do tej pory wydatkowano tam 11,5 tys. zł.
- My działamy w takim systemie, że przed sezonem zimowym ogłaszamy oferty dla firm, które mogą się do nas zgłosić w sprawie utrzymania dróg. Dzięki temu nie musimy wypłacać postojowego
- wyjaśnia wójt Michał Chrząszcz.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie udało nam się to idealnie. Staraliśmy się odśnieżać wszystko na czas, ale niektórzy czasem musieli trochę poczekać. Zdecydowana większość skarg dotyczyła jednak dróg powiatowych i chodników, o które nie dbał już właściwie nikt.
Podobnie jak w Ostaszewie tak i w gminie Stegna w zeszłym roku udało się uniknąć jakichkolwiek kosztów. W 2021 roku wyniosły one już około 140 tys. złotych.
- Za cały sezon zimowy do tej pory zapłaciliśmy mniej więcej 140 tys. zł. W ubiegłym roku nie musieliśmy wydatkować pieniędzy zewnętrznie i wszystko udało się załatwić siłami naszych pracowników
- mówi zastępca wójt Tomasz Gajewski.
Stosunkowo spore wydatki poniosła też Krynica Morska. Tylko w styczniu koszt utrzymania dróg wyniósł tam 57 240 zł, w lutym to 49 780 zł. Wydawać by się mogło, że są to koszty proporcjonalnie duże w stosunku do wielkości gminy.
- Nie zgodziłbym się z panem, że dróg w naszej gminie nie ma aż tak wiele. Mamy swoje drogi gminne, które utrzymujemy wszystkie w standardzie odśnieżania. Kiedy tylko pojawiają się problemy, to lokalna firma szybko reaguje
- zaznacza Burmistrz Swat.
- Mam wrażenie, że odzwyczailiśmy się trochę od tradycyjnej zimy. Teraz gdy po kilku latach zima przyśnieżyła i konieczna jest reakcja, to ludzie się czasami niecierpliwią. Nie da się jednak odśnieżyć każdego miejsca w gminie w ciągu godziny.
Niezadowolenia ze zbyt dużych kosztów nie ukrywa wójt Sztutowa Robert Zieliński. W tej gminie, tak samo jak i w Krynicy Morskiej, choć nie ma umów ryczałtowych to gminy wypłacają tzw. ,,postojowe” firmom nawet wtedy, gdy nie muszą one radzić sobie z warunkami atmosferycznymi. Koszty utrzymania dróg w tegorocznym sezonie w gminie Sztutowo opiewają na kwotę około 74 tys. złotych, kolejne 4 tys. przeznaczono na chodniki.
- Dziś umowa dotyczy wyłącznie ulic gminnych w naszym rejonie. Oprócz zwyczajowego postojowego wypłacamy także dniówkę w przypadku aktywnej pracy podmiotu zajmującego się odśnieżaniem
- tłumaczy wójt Zieliński.
- Pieniądze jakie przeznaczyliśmy na to utrzymanie jest dla nas jako gminy kwotą bardzo wysoką, bo stanowi około 8% naszych inwestycji rocznych. Od kilku lat prowadzimy działania w kierunku usamodzielnienia się od zewnętrznych podmiotów tej kwestii.
Temat kosztów i jakości usług utrzymania dróg przez Zarząd Dróg Powiatowych poruszymy w następnym tygodniu.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
