O tym, że na sztutowskiej plaży od kilku godzin rozstawiony jest namiot turystyczny z rzeczami, a wokół brak właściciela poinformowali nowodworską policję w niedzielne popołudnie zatrwożeni plażowicze. Patrol, który pojechał na miejsce zabezpieczył tam oprócz namiotu, torby z rzeczami osobistymi i niewielką sumą pieniędzy. Wśród przedmiotów nie było żadnych dokumentów, ani innych rzeczy mogących wskazywać na tożsamość ich właściciela bądź właścicieli.
Przeczytaj: Policjanci uratowali życie 38-latkowi z powiatu nowodworskiego, który chciał popełnić samobójstwo
W rozmowie ze świadkami funkcjonariusze ustalili, że wszystkie te rzeczy leżą w tym miejscu od około 4 godzin. Żadna z osób nie był jednak w stanie jednoznacznie stwierdzić kto je tu pozostawił i co stało się z nim stało.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania właściciela pozostawionych rzeczy. Kontynuowano je również w poniedziałek. Scenariuszy - nawet tych tragicznych mogło być kilka. Utonięcie, problemy ze zdrowiem, stanie się ofiarą przestępstwa? Policjanci weryfikowali każdą z wersji. Do akcji zaangażowano kilka patroli.
Funkcjonariusze sprawdzili szpitale, rozmawiali z mieszkańcami Sztutowa, penetrowali teren wydm leśnych i plaże. Do akcji poszukiwawczej na wodzie gotowa była również straż pożarna i brzegowa stacja ratownictwa.
Finał policyjnych poszukiwań był szczęśliwy. Wczoraj (25 czerwca) funkcjonariusze ze sztutowskiego posterunku ustalili, że właścicielami rzeczy jest wypoczywające na Mierzei Wiślanej małżeństwo w średnim wieku. Mundurowi ustalili, że wypoczywająca w niedzielę na sztutowskiej plaży para z województwa mazowieckiego postanowiła zjeść posiłek w sąsiedniej miejscowości i pozostawiła swoje rzeczy na plaży kilka godzin nie informując o tym nikogo.
Funkcjonariusze przekazali już zabezpieczone w niedzielę rzeczy w ręce prawowitych właścicieli.
Zobacz także: Na drodze wojewódzkiej nr 502 w Rybinie został potrącony rowerzysta
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?