Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żuławy. 10 pożarów w ciągu 8 dni. Strażacy walczą z wypalaniem traw

red
Żuławy. Nie ma ostatnio dnia, w którym strażacy nie musieliby wyjeżdżać do pożarów płonących traw.

Od poniedziałku 20 marca do wtorku 28 marca strażacy z nowodworskiej jednostki zawodowej wyjeżdżali do akcji gaszenia pożarów suchej roślinności aż 10 - krotnie.

Jak informuje ogn. Michał Wojtkowski z nowodworskiej Komendy Powiatwej Państwowej Straży Pożarnej najwięcej tego typu zdarzeń miało miejsce w okolicach Tujska, w gminie Stegna. Jest tam sporo terenów uprawnych, kanałów melioracyjnych i wałów przeciwpowodziowych, gdzie nie brakuje suchej roślinności.

Tymczasem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpoczęło kolejną kampanię „STOP pożarom traw”. Coroczne apele przynoszą częściowe efekty. Do podpaleń nadal dochodzi, choć jak wynika z danych Komendy Głównej PSP i ministerstwa, liczba podobnych zdarzeń spada.

Nowy Dwór Gdański. Wypalanie traw - rośnie liczba interwencji

MSWiA podaje, że w 2015 r. w Polsce doszło do ponad 82 tys. pożarów traw, natomiast w ubiegłym roku do 36 tysięcy. W ubiegłym roku najwięcej pożarów traw odnotowano w marcu i w kwietniu - aż 18,5 tys. W 2017 roku do tej pory doszło już do ponad 8 tysięcy takich zdarzeń w Polsce.

Tymczasem wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale również prawnie zabronione. MSWiA przypomina, że pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Zagrażają lasom, domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę.

- Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h. Szybki bieg to prawie 19 km/h. Tak więc człowiek nie ma szans uciec przed ogniem - przestrzega Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. - W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej prędkości wiatru i nagłej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania.

W 2016 r. średnio co 14 minut polscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw i nieużytków rolnych; podczas akcji zużyli 67 mln litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich. 90 proc. zdarzeń jest spowodowana przez człowieka. Niektórzy ludzie zapominają, że wypalanie traw jest zabronione. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł. Jeżeli jednak powstanie pożar, w którym zagrożone zostanie życie lub zdrowie ludzkie, mogą być zastosowane przepisy kodeksu karnego - z groźbą do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto