Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żuławy liderem tabeli, Mady i Czarni na końcu klasyfikacji. Podsumowanie rozgrywek klasy okręgowej po drugiej kolejce zmagań

Kamil Kucharski
Kamil Kucharski
Po drugiej kolejce rozgrywek ligowych w grupie Gdańsk 2 pomorskiej klasy okręgowej LKS Żuławy zajmują pozycję lidera klasyfikacji. Mady Ostaszewo i Czarni Przemysław po dwóch porażkach pod rząd zamykają tabelę.

Druga kolejka piłkarskich rozgrywek klasy okręgowej była wyjątkowa ze względu na derby powiatu nowodworskiego. W piątek 7 sierpnia na stadionie w Nowym Dworze Gdańskim LKS Żuławy zmierzyły się z Madami Ostaszewo. Nowodworzanie wyszli zwycięsko z tego meczu pokonując drużynę z Ostaszewa 5:0.

Po niefortunnej przegranej z Wisłą Tczew w ubiegłym tygodniu (2:4) Mady z pewnością chciały zdobyć pierwsze w tym sezonie punkty. Pierwsze minuty były stosunkowo spokojne. Głównie to drużyna z Nowego Dworu Gdańskiego przypuszczała atak na bramkę przeciwnika, jednak Mady bez większych problemów uniemożliwiały próby strzelenia gola. W 8 minucie do bramki Mad trafił piłką Łukasz Pietroń, jednak sędzia odgwizdał spalonego.

W 17 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Żuław po faulu na Mateuszu Niemyjskim. Piłkę w pole karne drużyny z Ostaszewa posłał Marek Kruczkowski, najpierw trafiła ona do Karola Szweca, ten odbił ją głową wzdłuż pola bramkowego w stronę Łukasza Pietronia, który ostatecznie strzelił "z główki" gola dla nowodworzan.

W identyczny sam sposób nowodworzanie zdobyli kolejną bramkę. Można było odnieść wrażenie, że po prostu widzieliśmy powtórkę z poprzedniego gola. Po faulu na Niemyjskim w 31 minucie rzut wolny wykonał Kruczkowski, zagrywając piłkę w pole karne do Szweca. Akcję ponownie wykończył Pietroń i za pomocą trafienia główką ustanowił wynik na 2:0 dla LKS-u. Już minutę później do bramki Mad trafił Mateusz Gruszewski i Żuławy prowadziły 3:0.

Od 34 minuty Mady grały w osłabieniu. Podczas walki o piłkę Paweł Majka trafił nogami w Mateusza Gruszewskiego brutalnie powalając go na ziemię. Sędzia ukarał zawodnika Mad czerwoną kartką i od tej pory drużyna z Ostaszewa kończyła spotkanie w dziesiątkę.

W pierwszej połowie spotkania kibice widzieli jeszcze jedną bramkę dla Żuław. W 43 minucie po faulu na Marku Kruczkowskim rzut wolny z tego samego miejsca, z którego wcześniej zdobyto dwie bramki, wykonał Piotr Koller. Akcję wykończył Dawid Kiełczyński posyłając piłkę w róg bramki.

W drugiej połowie Madom częściej udawało się podchodzić pod bramkę przeciwników. Akcji nie udało się jednak zamienić na gole. Piątą bramkę dla Żuław strzelił za to w 83 minucie Łukasz Pietroń wykorzystując rzut wolny. Ostatecznie piątkowe derby zakończyły się wynikiem 5:0 dla LKS-u Żuławy.

- Niestety nie udało nam się stworzyć zbyt wielu sytuacji, z których moglibyśmy pokusić się o zdobycie bramki – ocenił Andrzej Bianga, trener Mad Ostaszewo.

- Nikt nie lubi przegrywać, dlatego boleśnie odczuwamy tę porażkę. Zwłaszcza, że był to mecz derbowy, czyli prestiżowa sprawa. Pomimo przegranej widzę jednak pewien progres. Zagraliśmy z Żuławami zdecydowanie lepsze spotkanie niż z Wisłą Tczew. Straciliśmy trzy bramki w podobny sposób, czyli ze stałych fragmentów gry. Zabrakło u nas wówczas asekuracji i odpowiedniej koncentracji w ustawieniu. Jeśli jednak chodzi o nasz zespół, to jest to personalnie inna drużyna niż przed pandemią. Staramy się powoli wejść na właściwe tory. Doszło do nas kilku nowych zawodników, którzy potrzebują jeszcze trochę czasu na pełne zgranie się z zespołem. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej. Gratulujemy zwycięstwa gospodarzom, a my postaramy się w najbliższym meczu zrehabilitować się za porażkę – mówił trener Bianga.

- Bardzo cieszy mnie skuteczność drużyny - mówił po meczu trener LKS-u Żuławy Andrzej Głowacki.

- Dzisiaj przeważyło to, że dobrze graliśmy w stałych fragmentach gry. Dzięki nim udało nam się zdobyć taki wynik w spotkaniu. To też świadczy o naszej sile. Nadal mamy nad czym pracować i nasz styl gry może być lepszy, jednak naszą mocną stroną jest też to, że jeśli jednemu zawodnikowi nie idzie, to drugi jest w stanie wziąć odpowiedzialność za mecz. Jeśli nie idzie nam gra w ataku pozycyjnym to robimy wszystko, żeby zagrać bardzo dobrze w obronie i zagrać na zero z tyłu. Moim zdaniem grając w ten sposób zawsze jesteśmy w stanie strzelić bramkę. Walka, determinacja, poukładana gra w obronie i dobra organizacja gry to rzeczy, na których się skupiamy - mówił trener nowodworskiej drużyny.

W drugiej kolejce piłkarskiego sezonu 2020/2021 Czarni Przemysław zagrali u siebie z Victorią Kaliska. Drużyna Czarnych błyskawicznie zdobyła prowadzenie. Za bramkę odpowiedzialni byli Sławomir Malek i Mariusz Wierzba. W szóstej minucie spotkania pierwszy z tej dwójki precyzyjnie posłał piłkę w pole karne Victorii. Tam przyjął ją Mariusz Wierzba, a po jego zagraniu piłka odbiła się od zawodnika Kaliskiej i wpadła do bramki gości.

Sytuacja skomplikowała się w 33 minucie spotkania. Golkiper Czarnych, Bartosz Markiewicz, usiłował zabrać piłkę zawodnikowi Victorii. Jego wejście zakończyło się jednak powaleniem piłkarza, za które sędzia ukarał bramkarza czerwoną kartką. W bramce zastąpił go Krzysztof Witkowski.

Mimo gry w osłabieniu podopieczni trenera Tomasza Górskiego świetnie radzili sobie w pierwszej połowie spotkania. Drużyny zeszły na przerwę przy wyniku 1:0 dla gospodarzy. Na drugą połowę Czarni wyszli w lekko zmienionym składzie - boisko opuścili Paweł Studziński i Mariusz Mierzwa, zastąpili ich Przemysław Malej i Kamil Staszko.

Pierwsze 20 minut drugiej połowy w żaden sposób nie zapowiadało tego, co wydarzyło się później w Przemysławiu. Piłkarze Czarnych bez większych problemów przejmowali piłkę i ruszali na bramkę Victorii, jednak nie udało im się zamienić akcji na gole. Przeciwnicy powoli zaczynali odpowiadać na działania gospodarzy i co jakiś czas przechodzili do ataku. Piłkarze z Victorii nie byli jednak w stanie doprowadzić do remisu - Krzysztof Witkowski bez problemów bronił ich strzały, które bardziej przypominały podania do bramkarza gospodarzy.

Sytuacja zmieniła się w 62 minucie. Drużyna z Kaliskiej strzeliła wówczas gola i doprowadziła do remisu w spotkaniu. Kwadrans później Victoria wyszła na prowadzenie, bramka na 3:1 wpadła w 82 minucie. Czarni do końca usiłowali uratować wynik. Kilkukrotnie szansę na strzelenie gola miał Tomasz Popielarz, w którego stronę w końcówce spotkania powędrowało sporo podań. Jedna z takich akcji mogła zakończyć się golem, jednak uderzona głową piłka trafiła w poprzeczkę. W pozostałych przypadkach szybciej przy piłce znajdował się bramkarz Victorii.

Czwartą bramkę piłkarze Victorii zdobyli w doliczonym czasie spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla zespołu z Kaliskiej.

Po dwóch kolejkach sezonu 2020/2021 w grupie Gdańsk 2 klasy okręgowej liderem tabeli jest LKS Żuławy. Pozostałe miejsca podium zajmują Orzeł Subkowy i Wisła Tczew. Podobnie jak nowodworzanie wygrały one wszystkie dotychczasowe mecze, jednak bilans bramkowy Żuław (10-0) daje im prowadzenie. Ostatnie miejsce zajmują z kolei Czarni Przemysław, miejsce wyżej po dwóch kolejkach zajmują Mady Ostaszewo. Drużyny te, podobnie jak 5 innych zespołów, nie zdobyły na razie punktów w meczach. Jednak mają one najgorszy bilans bramkowy i dlatego trafiły na koniec tabeli.

V liga - grupa Gdańsk II; klasyfikacja po dwóch kolejkach:

  1. LKS Żuławy; 6 pkt. Bramki 10-0;
  2. Orzeł Subkowy; 6 pkt. Bramki 9-2;
  3. Wisła Tczew; 6 pkt. Bramki 9-4
  4. Borowiak Czersk; 6 pkt. Bramki 7-2
  5. Beniaminek 03 Starogard Gdański; 6 pkt. Bramki 3-1
  6. Pomezania Malbork; 4 pkt. Bramki 9-3
  7. Spójnia Sadlinki; 4 pkt. Bramki 4-2
  8. Victoria Kaliska; 3 pkt. Bramki 5-4
  9. Radunia II Stężyca; 3 pkt. Bramki 4-6
  10. Meteor Pinczyn; 2 pkt. Bramki 2-2
  11. Olimpia Sztum; 0 pkt. Bramki 1-3
  12. Tęcza Brusy; 0 pkt. Bramki 3-6
  13. Relax Ryjewo; 0 pkt. Bramki 1-5
  14. Wietcisa Skarszewy; 0 pkt. Bramki 1-6
  15. Pogoń Prabuty; 0 pkt. Bramki 1-7
  16. Mady Ostaszewo; 0 pkt. Bramki 2-9
  17. Czarni Przemysław; 0 pkt. Bramki 2-11
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto