Bursztyn jest coraz droższy

- Trzy lata temu za kilogram drobnego bursztynu dostawałem 80 zł. Teraz ta cena wzrosła do 200 zł - mówi mieszkaniec Stegny, który poławia bursztyn z Bałtyku (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Jeśli ktoś ma szczęście to, jednej nocy może wyłowić bursztyn warty nawet 3 tys. zł, w zależności od tego na jak duże bryły natrafi.

Obecnie kilogram bursztynu nadającego się do użytku jubilerskiego wart jest nawet 6 tys. złotych. Za kilogram bursztynu średniej wielkości bryłek odpowiednich do obróbki - trzeba zapłacić 1200 zł. Z kolei kilogram nieprzebranego, drobnego bursztynu można dostać około 120 zł.
Wpływ na podwyżkę ceny bursztynu ma zapotrzebowanie rynku w Chinach. Ozdoby z jantara stały się tam bardzo popularne. Odbiorcy z Azji zamawiają coraz więcej "bałtyckiego złota".

Zbieractwo na plażach jest obecnie najpopularniejszym, legalnym sposobem pozyskiwania bursztynu w Polsce. Szacuje się, że tą metodą wydobywa się ok. 4-6 ton jantara rocznie. Większość zbieraczy to bezrobotni, lub osoby bez stałego zatrudnienia, m.in. z Mierzei Wiślanej. Dla większości z nich bursztyn jest jedynym źródłem utrzymania. Brodzą często po pas w lodowatym morzu, nocą, lub przebierają leżącą na plaży plątaninę muszli i gałęzi (tzw. kidzinę).

- Najwięcej bursztynu jest w czasie jesiennych i wiosennych sztormów - mówi zbieracz ze Stegny. - Ludzie kupują specjalne latarki z ultrafioletem. W takim świetle, podczas nocnych poszukiwań, bursztyn po prostu świeci. Ostatnio mój znajomy znalazł w ten sposób kawałek ważący prawie 1 kg. Z tego co słyszałem, sprzedał go jakiemuś kolekcjonerowi za 8 tys. zł.

Co ciekawe, prawo dopuszcza możliwość utworzenia bursztynniczej kopalni, jednak wiąże się to ze spełnieniem olbrzymiej ilości formalności. W praktyce odkrywkowego wydobycia tego kruszcu w naszym kraju się nie prowadzi. Bursztynowe kopalnie funkcjonują za to w rosyjskim Obwodzie Kaliningradzkim. Polskie warsztaty jubilerskie zajmujące się obróbką bursztynu sprowadzają go głównie z Rosji (blisko 95 proc. importu pochodzi zza wschodniej granicy). W polskich lasach wciąż zdarza się nielegalne wydobycie tego kruszcu poprzez wypłukiwanie ziemi wodą pod wysokim ciśnieniem. W ten sposób można go pozyskać zdecydowanie więcej niż za pomocą poławiania, lecz jest to metoda zagrażająca ludziom i niszcząca środowisko.

- Pojedyncze osoby zbierają bursztyn, ale pozyskane przez nich ilości są bardzo małe w porównaniu do tego, co wydobywają kopalnie w okolicach Kaliningradu - mówi bursztynnik ze Sztutowa. - Odkupuję kruszec od mieszkańców, ale interesują mnie tylko najładniejsze okazy.

Ceny bursztynu
Kilogram bursztynu nadającego się do użytku jubilerskiego wart jest nawet 6 tys. złotych. Cena bursztynu uzależniona jest od jakości i wielkości bryłek. Im większe, tym droższe. Za kilogram bursztynu dobrego – średniej wielkości bryłek odpowiednich do obróbki - trzeba zapłacić 1200 zł. Są i tańsze.
Na bursztynie można sporo zarobić. Najlepiej wiedzą o tym osoby, które zajmują się jego zbieraniem. Zbieranie bursztynu na plaży jest w pełni legalne. Za kilogram nieprzebranego, drobnego bursztynu można dostać około 120 zł. Ceny większych kawałków sukcynitu dochodzą nawet do 2 tys. zł za kilogram. Jeśli jednak okaz jest duży i ładny może być wart dużo więcej.