Zbigniew Zawiliński, rolnik z miejscowości Dworek, zablokował dojazd na plac budowy drogi S7. W sąsiedztwie gospodarstwa i domu mieszkańca powstaje drogowy węzeł, który połączy m.in. lokalne drogi z „ekspresówką” i nowym mostem na rzece Wiśle.
Zbigniew Zawiliński ustawił na drodze dwa traktory i przyczepę. Co ważne, ten dojazd jest jednocześnie drogą wiodącą do jego gospodarstwa.
- Droga, która wiedzie do mojego gospodarstwa została przejęta pod budowę trasy S7 - tłumaczy Zawiliński. - Jednak w zamian Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (inwestor S7), miała wybudować inny wjazd na moją posesję. Nowy dojazd miał umożliwić transport ciężkiego sprzętu rolniczego i ciężarowych składów. - Usypali piach, trochę szlaki, którą ubili ogrodową zagęszczarką - opowiada Zawiliński. - Ten dojazd nie miał odbioru technicznego, nie spełniał warunków bezpieczeństwa. Nie wytrzymałby ciężaru maszyn. Jednocześnie zaczęli korzystać z naszej „starej” drogi, więc w ogóle nie byłoby do nas dostępu. Wziąłem sprawę w swoje ręce.
Po trzech dniach protestu mieszkańca, przedstawiciele czeskiej firmy Metrostav przyznali rację Zbigniewowi Zawilińskiemu. Mają poprawić nowy dojazd do gospodarstwa.
Więcej w piątkowum wydaniu NTN "Żuławy i Mierzeja".
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?