Budowa mieszkań na wynajem na Pomorzu. Spółka z udziałem samorządów przygotowuje się do inwestycji. Wbicie pierwszej łopaty we wrześniu

Ci, którzy kibicują Społecznej Inicjatywie Mieszkaniowej KZN-Pomorze sp. z o.o. i czekają na klucze do mieszkań w miastach i gminach Pomorza, mogą zacząć odliczać dni do przeprowadzki. Oczywiście, nie wszędzie wszystko idzie jak z płatka. Są jednak takie miejscowości, w których wkrótce rozpocznie się budowa.

Lokalne inwestycje dość mocno posuwają się do przodu, ponieważ jesteśmy po ogłoszonym przetargu na inwestycje w Dzierzgoniu. To ma być 46 mieszkań. Jeśli wykonawca dopełni wszystkich formalności przetargowych, planujemy rozpocząć budowę we wrześniu tego roku – zapowiada Karol Kardasiński, prezes SIM KZN-Pomorze sp. z o.o.

Na to wbicie łopaty pomorska spółka ściga się trochę z inną SIM, z centralnej Polski. Tamten projekt jest jednak dużo mniejszy niż w powiecie sztumskim, bo w pierwszym etapie w okolicach Łodzi ma powstać 12 mieszkań. A to nie koniec planów inwestycyjnych podmiotu z Pomorza, bo blisko jest też jedno z zadań w powiecie malborskim.

- Jesteśmy również po przetargu na budowę w Nowym Stawie. Oczekiwaliśmy nieco niższej ceny, więc postanowiliśmy ten przetarg powtórzyć, więc wykonawcę poznamy pod koniec sierpnia. To inwestycja będąca priorytetem w tym roku, chcemy ją rozpocząć w październiku. To realny termin, jeśli drugi przetarg wyłoni wykonawcę – tłumaczy prezes Kardasiński.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wkrótce SIM KZN-Pomorze rozpocznie budowę mieszkań na wynajem w Nowym Stawie. Co z osiedlem w Malborku?

W planie na 2023 r. jest też ujęta inwestycja w Kępicach w powiecie słupskim. Po otwarciu ofert okazało się, że wykonawcy chcą więcej niż zamierzał wydać inwestor. Niewykluczone więc, że i to postępowanie zostanie powtórzone.

Będziemy też ogłaszać przetarg na wykonanie jednego 28-lokalowego budynku w Człuchowie. Jeśli przetarg pójdzie po naszej myśli i będzie taka kwota, jakiej oczekujemy, to też wybierzemy wykonawcę i rozpoczniemy w tym roku realizację. I to raczej wszystko z planów budowlanych – podsumowuje Karol Kardasiński.

To nie znaczy, że przedsięwzięcia w innych miastach i gminach nie posuwają się do przodu.
- Oczywiście, kontynuujemy pozostałe sprawy. W Czersku w powiecie chojnickim, z uwagi na kwestie związane z pozwoleniem na budowę, przekładamy rozpoczęcie inwestycji na przyszły rok. Dla Malborka otworzyliśmy oferty w przetargu na wybór projektanta – wylicza prezes pomorskiej spółki.

Według wstępnego kosztorysu, realizacja malborskiej inwestycji miałaby kosztować 124 696 825,45 zł. Udziałowcy spółki już zdecydowali, że skorzystają z dostępnych instrumentów finansowych, które przewiduje ustawa o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa. Po stronie Malborka był wniosek do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej o udzielenie wsparcia ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. To 10 proc. oszacowanej kwoty potrzebnej do realizacji przedsięwzięcia, czyli 12 469 682,55 zł. W ciągu pół roku staną się wkładem pieniężnym do spółki w zamian za objęcie 249 393 udziałów po 50 zł każdy.

Właśnie w ramach tej inicjatywy otrzymaliśmy pierwsze 10 proc. kwoty, która zostanie przeznaczona na budowę osiedla tanich, komfortowych mieszkań, w których będziecie mogli zamieszkać bez konieczności brania kredytu mieszkaniowego - komentuje radny Tomasz Klonowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Malborka.

Według koncepcji na działce usytuowanej między ul. Zakopiańską i Dąbrówki zmieści się nawet 256 mieszkań, ale ostatecznie to projekt budowlany te kwestie rozstrzygnie. Natomiast istnieją obawy, że nie znajdzie się tylu partycypantów. Dlatego pojawił się inny pomysł: by SIM zbudowała tu mieszkania komunalne.

Jesteśmy po wstępnych rozmowach z burmistrzem Malborka. Decyzja jeszcze nie zapadła, mamy na nią jeszcze trochę czasu. Wszystko rozbija się o wysokość dofinansowania. Jeśli będziemy budować mieszkania komunalne, to liczymy aż na 75 proc. wsparcia kosztów budowy. Mieszkania „simowskie” tego wsparcia bezzwrotnego otrzymują od 25 do 30 proc. Różnica jest ogromna i wtedy nie musielibyśmy się posiłkować kredytem – mówi Karol Kardasiński.

To miałoby przełożenie również na wysokość czynszu.
- Moglibyśmy go ustalić dla przyszłych mieszkańców tych budynków na niższym poziomie, by byli w stanie go płacić. To osoby o niższych dochodach, więc musi być w miarę rozsądny, nie może odbiegać znacznie od stawek, które teraz miasto ma. Oczywiście, to będą nowe budynki, więc ustawodawca pozwala miastu narzucić troszeczkę wyższy czynsz, bo jest wyższy standard niż w kamienicy. Więc pewnie byłby ciut wyższy niż w zasobie komunalnym, ale nie tak wysoki jak w SIM – wyjaśnia prezes.

Choć na razie nie wszyscy wiedzą, „z czym ten SIM się je”, to zainteresowanie mieszkaniami jest.

Polegamy na analizie biznesowej, którą robiliśmy w zeszłym roku. Tam, gdzie możemy, mówimy: „Sprawdzam”. Tak jest choćby w Nowym Stawie, gdzie nabór trwa od dwóch miesięcy i 85 proc. chętnych już mamy. To 51 zainteresowanych na 64 mieszkania. Potrzebujemy komplet, ale mamy na to dwa lata. Liczę na to, że jak budowa ruszy, to inaczej ludzie do tego podejdą. W najbliższym czasie rozpocznie się nabór dla mieszkańców Dzierzgonia, który ma się zakończyć do końca roku, ale też w Kępicach i w Człuchowie. Nic nie stoi na przeszkodzie, by inne gminy, mimo odleglejszej daty rozpoczęcia realizacji, te nabory ogłaszały – uważa Karol Kardasiński.

Na taki krok mogą zdecydować się ci udziałowcy, którzy znają już koszty, jakie mogą przedstawić potencjalnym lokatorom.
- W Dzierzgoniu partycypacja to ok. 1800 zł za metr kwadratowy, więc to ok. 18-procentowy wkład w koszty budowy mieszkania. Natomiast czynsz ok. 22 zł za metr kwadratowy miesięcznie – zapowiada Karol Kardasiński.

Są to bowiem mieszkania na wynajem dla tych, którzy nie mają zdolności kredytowej, nie spełniają natomiast kryterium, by uzyskać przydział na mieszkanie komunalne, a nie chcą dłużej wynajmować mieszkania prywatnie, na wolnym rynku.
Dla każdej miejscowości te stawki zostaną policzone oddzielnie. Nie ma się więc co sugerować, bo sytuacja na rynku mieszkaniowym jest bardzo dynamiczna.

Na pewno jednak można nastawiać się na niższe koszty eksploatacyjne, zwłaszcza jeśli chodzi o ogrzewanie.

Nasze budynki będą zeroemisyjne. Chcemy na ich budowę pozyskać środki z Krajowego Planu Odbudowy, więc musimy spełniać wskaźniki efektywności energetycznej. Miejmy nadzieję, że zmienią się przepisy dotyczące prosumentów. My planujemy stosowanie fotowoltaiki na naszych budynkach i gruntowe pompy ciepła gruntowe, które zużywają niewiele energii. Jesteśmy się w stanie samofinansować z paneli, więc te koszty ogrzewania w miesiącach wiosenno-letnich będą zerowe, w okresach jesienno-zimowych zależy do temperatury i ilości słońca. Natomiast nie jesteśmy w stanie magazynować tej energii, bo mówilibyśmy o paru milionach złotych wydanych dodatkowo dla każdej inwestycji - tłumaczy Karol Kardasiński.

SIM KZN-Pomorze to spółka zawiązana 28 września 2021 r. w Letnim Refektarzu na Zamku Wysokim w Malborku przez 19 włodarzy i szefa Krajowego Zasobu Nieruchomości. Udziałowcami z całego regionu są: Cedry Wielkie, Czersk, Człuchów, Dzierzgoń, Gniew, Kępice, Kobylnica, Kolbudy, Kościerzyna, Nowy Staw, Malbork, Miłoradz, Pelplin, Prabuty, Pruszcz Gdański, Pszczółki, Stary Dzierzgoń, Suchy Dąb oraz Trąbki Wielkie.