Część mieszkańców nadmorskiego miasta nie zgadza się z projektem remontu ulic

- Droga jest krzywa, posiada dziwne "kliny" - mówi Lidia Borowik, mieszkanka ulicy Górników w Krynicy Morskiej. - Część mojej działki przy ulicy Górników i Krótkiej (22 metry) została wywłaszczona, dostałam odszkodowanie. Tymczasem po przeciwnej stronie naszej posesji znajdują się grunty skarbu państwa. Zgodnie z przepisami, gminy mogą takie grunty wykorzystywać pod inwestycje publiczne. W przypadku ulicy Górników tak jednak nie zrobiono. Spodziewamy się, że w miejscu tym tworzyć się tu bądą korki, szczególnie latem.

Czytaj także: Prokurator rozpoczął śledztwo w sprawie Krynicy Morskiej

- Inwestycja została przygotowana zgodnie z prawem, przez renomowanych projektantów - odpowiada burmistrz Adam Ostrowski. - W tym miejscu ulicy Górników występuje gęsta zabudowa. Wydaje się, że projektanci nie mieli szans na inne rozwiązania, niż te które zaproponowano.

Kompleksowa modernizacja objęła drogi w centrum Krynicy Morskiej. Przebudowywane są ulice Górników, Aptekarzy, Portowa, Krótka, Cicha, Nafciarzy, Drukarzy, Wysokiej oraz Rzeźbiarzy. 
Ulice zyskały nie tylko nowe nawierzchnie (asfaltowe i polbrukowe w miejsce m.in. płyt beztonowych). Zaprojektowane zostały mury oporowe, podziemna instalacja odwadniająca. W planie jest także oświetlenie. Całość kosztuje blisko 2 mln 640 tys. zł.

Sprawdź koniecznie: Mieszkańcy Krynicy Morskiej nie chcą przekopu

Roboty w tym miejscu powodowały komplikacje z dojazdem aut np. do ośrodka zdrowia czy urzędu miasta.

Proszę wszystkich o wyrozumiałość - mówi Adam Ostrowski. - Rozumiem, że trudności są irytujące. Inwestycja jest jednak kompleksowa, niezwykle potrzebna. Wkrótce utrudnienia się skończą i będziemy wszyscy korzystać z dobrych dróg.