– Przyłączenie się do wodociągu jest dla naszych rodzin po prostu zbyt drogie – tłumaczy Monika Skóra, jedna z mieszkanek. – Nasz dom znajduje się aż dwieście metrów od wodnej "żyły". Wycena przyłącza, jaką przedstawił nam CWŻ to ok. 15 tys. zł. Nie mamy tyle.
– Uważam, że o nas zapomniano – dodaje Monika Skóra. – Inni mieszkańcy mają rurę pod domem, nie wydali dużo na przyłącze. Mamy małe dzieci, w wieku od 2 do 5 lat. Jeżeli studnia zamarznie będziemy musieli pić wodę z roztopionego śniegu.
Przypomnijmy, na skutek błędów w projektowaniu wodociągu w latach 70, cztery domy w miejscowości Bronowo nie zostały podłączone do rury z bieżącą wodą. Na początku tego roku, na skutek silnych mrozów, rodzinom w nich zamieszkującym zamarzły studnie. Do picia i mycia wykorzystywali stopiony śnieg, czerpali wodę z rzeki a dla najmłodszych dzieci kupowali wodę mineralną.
M.in. po naszej interwencji gmina Stegna i Centralny Wodociąg Żuławski sfinansowały podłączenie wodnej "żyły" do brakujących domów. Wczesną jesienią CWŻ wkopał rurę. Jednak przyłącze od wodociągu do domu każdy odbiorca musi wykonać samodzielnie. Kłopot pojawia się wtedy, gdy dom znajduje się w sporej odległości od rury, kiedy są przeszkody, np. w postaci rowów. Wtedy koszty przyłącza stają się wysokie. Tak jest w przypadku dwóch rodzin z Bronowa.
– Cena za metr przyłącza to ponad 2 zł plus robocizna – mówi Jerzy Megger, wicedyrektor CWŻ. – My ze swej strony zrobiliśmy wszystko. Wodociąg wiedzie przez całą wieś. Każdy z mieszkańców musi sfinansować przyłączenie do swojego domu. Wiadomo, że cena za przyłącze jest różna, w zależności od odległości domu od rury.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?