Temat na forum publiczne tym razem wywołał radny Zbigniew Koćko.
- Nowy Dwór Gdański zawalony jest samochodami. W razie jakiejś awarii czy interwencji służby miałyby problem żeby dostać się do danego budynku. Należy w jakiś sposób zająć się tym problemem
- w taki sposób radny zwrócił się do burmistrza Nowego Dworu Gdańskiego.
Problem związany z parkowaniem samochodów wzdłuż ulic pojawiał był już kilkukrotnie omawiany, do tej pory w przestrzeni publicznej nie padły jednak zapowiedzi działań zmierzających do uregulowania tej kwestii. Burmistrz Michalski jak zwykle zaznaczył, że jest to temat drażliwy i z pewnością wywoła niezadowolenie wśród mieszkańców.
- Pamiętajmy o tym, że jest to kwestia przyzwyczajeń, a z naszymi przyzwyczajeniami walczy się najtrudniej. Przyzwyczailiśmy się do tego, że parkujemy nasze samochody przy ulicy nawet w sytuacji, w której samochody mogą stać na naszych podwórkach
- mówił burmistrz Nowego Dworu.
- Problem ten dotyczy w dużym stopniu Kościuszki, ale podobna sytuacja od lat jest też na ulicy Kanałowej, gdzie każdy ma podwórko, a samochody stoją na ulicy. Choć walka z przyzwyczajeniami nie jest łatwa, to nie zaprzeczam, że taką walkę podejmiemy.
Nowe ograniczenia i brak parkingów
Zapytaliśmy burmistrza o możliwe rozwiązania. Jedną z możliwości jest nałożenie na konkretne ulice zakazów, co oczywiście wiązałoby się z kosztami wynikającymi między innymi z nowego oznakowania. Innym rozwiązaniem jest możliwość zmiany organizacji ruchu. W obu przypadkach jest to jednak proces długotrwały i niemożliwy do wdrożenia w każdym miejscu.
- Rozwiązać możemy to w dwojaki sposób: zakazami bądź zmianami w organizacji ruchu, na przykład poprzez przemianowanie niektórych ulic na jednokierunkowe. To z pewnością udrożyłoby niektóre drogi. To rozwiązanie zastosować możemy jednak tylko w przypadku ulic otoczonych posesjami - zaznacza burmistrz.
- Samochodów jest coraz więcej i w jakiś sposób musimy to uporządkować. Będzie to jednak proces trudny i czasochłonny.
Dużym problemem są również perspektywy na rozbudowę parkingów w Nowym Dworze Gdańskim, czy też ściślej mówiąc brak perspektyw na ich budowę.
- Będziemy chcieli mieszkańców stopniowo przyzwyczajać, że pewne zasady ulegną zmianom. Najgorsze jest jednak to, że nie mamy nic w zamian. Nasze możliwości w rozwoju czy też budowie parkingów są właściwie zerowe. Na dziś nie dysponujemy przestrzenią na nowe miejsca parkingowe, które nie utrudniałyby poruszania się po ulicach.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?