- Okazało się, że przez środek skrzyżowania przechodzi pod ziemią rura Centralnego Wodociągu Żuławskiego, której średnica wynosi pół metra - mówi nowodworski burmistrz, Jacek Michalski. - Aby wykonać przebudowę skrzyżowania, musimy też wymienić i przesunąć tę rurę w inne miejsce. To oczywiście wiąże się z dodatkowymi kosztami oraz powoduje opóźnienie projektu budowy ronda w tym miejscu. Gdyby nie ten problem z rurą wodociągową, to dziś pewnie byśmy przygotowywali umowę dla wykonawcy. Roboty budowlane rozpoczęłyby się więc jeszcze latem. Niestety, tak się nie stanie. Zrobimy jednak wszystko, co w naszej mocy, by skrzyżowanie zostało zmodernizowane jeszcze w tym roku.
- Już dawno w tym miejscu powinno powstać rondo - mówi jeden z nowodworskich kierowców. - Szczególnie jest to widoczne, kiedy ulica Warszawska staje się trasą objazdu dla trasy krajowej nr 7, lub w czasie ciepłych, letnich dni, kiedy nasila się ruch pojazdów jadących nad morze. Wtedy niemal nie sposób skręcić w lewo z drogi podporządkowanej. Jest dość ciasno, słaba jest także widoczność.
Nowodworski samorząd obecnie pracuje nad nową dokumentacją projektu. Trzeba nanieść poprawki. Dokumentacja ma być gotowa w połowie sierpnia. Następnie ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę inwestycji.
- Mamy nadzieję, że w czasie przetargu nie będzie żadnych komplikacji, co opóźniłoby rozpoczęcie budowy - mówi burmistrz Michalski. - Ta inwestycja jest już zapisana w budżecie na 2012 rok i chcemy ją zakończyć jeszcze przed zimą.
Warto dodać, że nowodworski samorząd starał się o dofinansowanie projektu przebudowy skrzyżowania ulic Tczewskiej, Sienkiewicza i Warszawskiej ze środków zewnętrznych (Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, tzw. "Schetynówki"). Niestety, wniosek miasta nie zakwalifikował się. Mimo braku dofinansowania, samorząd chce zrealizować inwestycję z własnych środków. Ile będzie więc kosztował ten projekt? Może być to około 900 tys. zł.
- Kosztorys inwestorski, który robiliśmy kilka miesięcy temu oszacował, że koszt tej inwestycji wyniesie około 700 tys. zł - mówi burmistrz. - Potem jednak doszedł nam problem z rurą wodociągową, który będzie nas kosztować około 150-200 tys. zł. W budżecie mamy zaplanowane 900 tys. zł. na tę inwestycję i powinniśmy zmieścić się w tej kwocie. Dokładną cenę projektu poznamy jednak dopiero po rozstrzygnięciu przetargu i zakończeniu prac.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?