Upalna pogoda (był to chyba pierwszy taki słoneczny dzień tego lata) sprawiła, że w stronę miejscowości nadmorskich Mierzei Wiślanej ruszyło mnóstwo osób spragnionych słonecznych i morskich kąpieli.
Nad morze ciągnęli m.in. mieszkańcy Warmii i Mazur, Mazowsza, ale też z okolic Torunia, Grudziądza, Kwidzyna i Sztumu. Wszystkie szlaki zbiegają się w Nowym Dworze Gdańskim, na rondach im. ks. Romana Kłonieckiego i św. Jana Pawła II. W niedzielę, ok. godz. 13.00, drogowy zator na ulicy Warszawskiej sięgał już zjazdu w ulicę Kolejową, zakorkowana była także ul. Tczewska (sznur samochodów stał na ok. 1,5 km w kierunku miejscowości Rychnowy). Zakorkowana była także przebudowywana trasa nr 7. Sytuację pomogło opanować ręczne kierowanie ruchem.
Wstępne szacunki mówią, że tego dnia na Mierzeję jechało kilkanaście tysięcy samochodów. Wziąwszy pod uwagę przepustowość dróg nr 501 i 502, okresowe podnoszenie mostów zwodzonych w Rybinie, korek był nieunikniony. Kierowcy stali w korku nawet do 1,5 godziny. Od około godz. 17.00 rozpoczęły się powroty znad morza. Trudna sytuacja była aż do godziny pierwszej w nocy.
Nie uniknięto, niestety, wypadków. W sumie policjanci zanotowali 12 kolizji i jeden wypadek (na drodze powiatowej w Żuławskach). Konieczny był transport transport rannej dziewczyny śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?