Płynie Tuga płynie po naszej krainie. Tylko dlaczego tak brudno wokół rzeki?

Najciekawsza rzeka Żuław Wiślanych, w górnym biegu nazywana Świętą (ewentualnie Wielką Świętą), w dolnym od Nowego Dworu Gdańskiego - Tugą ; w znacznym stopniu uregulowana, płynie wśród trzcinowisk, czasem wśród szpalerów drzew, czasami ujęta wałami.
Rzeka przyjazna wędkarzom, na stałe wkomponowana w nasz miejski krajobraz. O ile w centrum miasta brzegi rzeki są utrzymane w czystości, o tyle na obrzeżach wygląda to tragicznie. Przy ogródkach działkowych oraz za Szkołą Podstawową nr 1 na poziomie ulicy Podmiejskiej aż do końca Portowej i za mostem kolejowym w Żelichowie jest koszmarnie. Dlaczego nikt nie dba o naszą rzekę i jej brzegi? Dlaczego śmieci, nieusuwane czasami kilka lat, zalegają na wałach i brzegach Tugi i kto odpowiada za taki stan rzeczy? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Uzyskaliśmy następującą odpowiedź „ PGW nie posiada wyspecjalizowanych służb zajmujących się wywozem i utylizacja odpadów, dlatego sprzątanie koryta odbywa się przy okazji prowadzonych prac utrzymaniowych.(…) W wielu przypadkach zwracamy się do służb komunalnych o sprzątnięcie terenu położonego poza wodą ( nabrzeża, skarpy brzegowe itd.), szczególnie, że sprzątane są okoliczne działki gminne i często te prośby traktowane są przychylnie.
Za czystość nad brzegiem rzeki w Nowym Dworze Gdańskim odpowiada właściciel nieruchomości, czyli gruntu ( PGW Wody Polskie albo gmnia, albo prywatny właściciel), za czystość w korycie rzeki, w imieniu Skarbu Państwa, PGW Wody Polskie)”.
Tyle w kwestii wyjaśnienia.
Tam gdzie teren należy do prywatnych właścicieli najczęściej jest czysto, chociaż są działki, gdzie od kilku lat nie widać ręki gospodarza, za to bałagan zostawili bezdomni. Zawsze teren sprzatają nasi wędkarze i zbierają mnóstwo śmieci tam gdzie przygotowują teren do zawodów. Urząd Miejski jeśli ma pracowników z prac interwencyjnych też stara się organizować prace nad Tugą. Co roku Klub Nowodworski organizuje wolontariuszy do sprzątania wałów i brzegów, strażacy pomagają czyszcząc koryto rzeki. Skąd więc tyle śmieci? Nad naszą rzeką można znaleść wszystko, np: odkurzacz, dywan, koło do maszyny budowlanej, torby foliowe, szklane butelki, ubrania, obuwie, stare wiadra i beczki, rower i mnóstwo innych rzeczy.