Do zagwarantowania sobie miejsca w barażach piłkarzom Żuław wystarczył remis w sobotnim meczu wyjazdowym z Beniaminkiem 03 Starogard Gdański. Nowodworzanie nie chcieli jednak pójść na łatwiznę i pokonali gospodarzy 1:0.
Gol, który dał zwycięstwo nowodworzanom, padł pod sam koniec spotkania. Na trzy minuty przed końcem meczu jeden z defensorów drużyny gospodarzy faulował w polu karnym swojego zespołu Patryka Kiełczyńskiego. Za to przewinienie arbiter podyktował rzut karny dla nowodworzan, który wykorzystał Dawid Kiełczyński umieszczając piłkę między słupkami.
Gospodarze błyskawicznie rozpoczęli walkę o uciekające, a jednocześnie potrzebne im do udziału w barażach zwycięstwo. Chwilę po zdobyciu bramki przez Żuławy gospodarze również trafili do bramki przeciwnika. Gol nie został jednak uznany - zawodnik Beniaminka wybił wcześniej piłkę z objęć bramkarza Żuław. Na sam koniec arbiter doliczył do spotkania jeszcze dwie minuty, jednak wynik nie uległ już zmianie i po ostatnim gwizdku podopieczni trenera Andrzeja Głowackiego mogli rozpocząć świętowanie.
Po trzech wygranych i remisie Mady Ostaszewo zanotowały porażkę. W meczu wyjazdowym drużyna trenera Andrzeja Biangi niestety przegrała 4:1 z Relaxem Ryjewo.
Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w 31. minucie spotkania. Na minutę przed końcem pierwszej połowy meczu Relaxowi udało się zyskać dwubramkową przewagę nad Madami. Należy dodać, że piłkarze z Ostaszewa w tej części spotkania również mieli okazje do strzelenia gola - już w piątej minucie biało-zieloni mogli wyjść na prowadzenie, jednak po strzale Szymona Jagodzińskiego piłka uderzyła w słupek. Później, w 30. minucie, lot wybitej przez Jarosława Talika futbolówki przedłużył głową Sebastian Bara, a następnie Piotr Wardowski wrzucił piłkę w pole karne. Stamtąd strzał oddał Mateusz Oleś, piłka jednak przeleciała minimalnie obok słupka.
W 73. minucie spotkania gola dla Ostaszewa zdobył Kamil Wirkus. Bramka nie została jednak uznana przez sędziego, ponieważ przy wcześniejszym podaniu piłka przekroczyła linię końcową. Kolejnego gola jednak udało zdobyć się Relaxowi w 80. minucie, a na sam koniec spotkania gospodarze trafili do bramki Mad po raz czwarty. Dla zespołu z Ostaszewa jedynego w tym meczu gola zdobył Piotr Wardowski.
Niestety bez punktów zakończyli tę kolejkę również piłkarze Czarnych Przemysław, którzy przegrali na swoim terenie z Pogonią Prabuty.
Mecz rozpoczął się od bramki na konto Pogoni w drugiej minucie spotkania. Osiem minut później Prabuty prowadziły 2:0, a w 13. minucie goście trafili do bramki Czarnych po raz trzeci. Gospodarze odrobili straty w drugiej połowie spotkania - najpierw do bramki trafił Tomasz Popielarz, a później dwa gole zdobył Sławomir Mallek. Gdy mecz zbliżał się ku końcowi, Pogoni udało się zdobyć czwartą bramkę, dzięki czemu piłkarze wrócili z Przemysławia z trzema punktami.
Kolejka bez meczów "naszych"
Na miniony weekend przypadały mecz Błękitnych Kmiecin z Błękitnymi Stare Miasto oraz Bałtyku Sztutowo z Realem Myszewo. Oba mecze nie zostały jednak rozegrane; drużyny z naszego powiatu nie były w stanie rozegrać meczów i w konsekwencji spotkania rozstrzygnięto walkowerem dla przeciwników.
O ile w przypadku Błękitnych to pierwszy taki przypadek w tym sezonie, to u Bałtyku zdarzyło się to po raz trzeci. W konsekwencji zespół został wycofany z rozgrywek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?