Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport z klasy okręgowej: Czarni i Mady bez punktów, mecze Żuław przełożone

Kamil Kucharski
Kamil Kucharski
Kamil Kucharski
Przedostatnia kolejka rundy jesiennej w klasie okręgowej za nami. W miniony weekend zarówno Mady Ostaszewo, jak i Czarni Przemysław musieli uznać wyższość swoich rywali. Niespodziewanie pojawiła się również informacja o przełożeniu na nieznany termin najbliższych meczów LKS-u Żuławy.

W minioną niedzielę Żuławy miały zmierzyć się na wyjeździe z liderem grupy Gdańsk 2, Borowiakiem Czersk. Niespodziewanie jednak, na dwa dni przed meczem, na stronie nowodworskiego klubu pojawił się komunikat mówiący o przełożeniu najbliższych dwóch spotkań. - Zarząd Klubu informuje, że oba najbliższe spotkania ligowe drużyny seniorów zostają odwołane w związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną. Jednocześnie informujemy, że wysoce prawdopodobne jest, że wspomniane mecze zostaną rozegrane jeszcze w tym roku, jednak z konkretnymi informacjami musimy poczekać. Będziemy informować państwa na bieżąco - napisano na stronie Żuław.

Oprócz lidera tabeli grupy Gdańsk 2 przeciwnikiem nowodworzan w najbliższych dwóch spotkaniach miała być zajmująca ósme miejsce w tabeli Olimpia Sztum, z którą podopieczni Andrzeja Głowackiego mieli zagrać w środę 11 listopada w Nowym Dworze Gdańskim na zakończenie rundy jesiennej.

Wysoką, ośmiobramkową, porażkę w miniony weekend zaliczyli Czarni Przemysław. Piłkarze z Przemysławia w wyjazdowym meczu przegrali z Radunią II Stężyca. Na prowadzenie gospodarze wyszli w czwartej minucie, a cztery minuty później prowadzili już 2:0. Trzeci gol dla Raduni padł w 19. minucie, a po dwudziestu pięciu minutach od rozpoczęcia meczu drużyna ze Stężycy prowadzili 4:0. Do końca pierwszej połowy gospodarze podwyższyli swoje prowadzenie o kolejne trzy bramki i po czterdziestu pięciu minutach drużyny zeszły do szatni przy wyniku 7:0.

Druga połowa spotkania była spokojniejsza pod względem strzelonych bramkek. W doliczonym czasie gospodarze zdobyli jeszcze jedną bramkę i ostatecznie mecz zakończył się wygraną Raduni 8:0.

W przedostatniej kolejce rundy jesiennej porażkę ponieśli również piłkarze Mad Ostaszewo. W niedzielę drużyna podjęła u siebie zespół Meteoru Pinczyn, spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 4:0.

Na początku spotkania zespół z Pinczyna spróbował przytłoczyć Mady swoją ofensywą, jednak gospodarze bez problemu blokowali ataki przeciwników. Po kilku minutach od pierwszego gwizdka sędzia podyktował rzut wolny dla gości, jednak strzał bez problemu wybił pilnujący bramki Mad Jarosław Talik.

Po około dwunastu minutach sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Piotr Wardowski, a jego silny strzał został obroniony przez bramkarza Meteoru. Po tej akcji piłka pozostała jednak w posiadaniu Mad; Wardowski rozegrał ją z Mateuszem Olesiem, a następnie ponownie oddał strzał - tym razem niecelny.

Równo po piętnastu minutach gry arbiter przyznał Meteorowi rzut wolny. Piłka została skierowana w pole karne Mad, tam przez chwilę odbijała się między zawodnikami i następnie wpadła do bramki gospodarzy. Kolejną bramkę goście zdobyli na pięć minut przed końcem połowy - po wybiciu piłka wróciła na stronę Mad zmuszając Jarosława Talika do wysokiego wyjścia do piłki. Mimo starań bramkarza piłkarz gości dopadł do futbolówki i posłał ją do bramki gospodarzy.

Trzecia bramka padła w 78. minucie. Zawodnik z Pinczyna przebiegł wówczas skrzydłem i stamtąd zagrał piłkę w pole karne. Tam znalazł się już kolejny piłkarz Meteoru, który musiał tylko wystawić nogę i skierować futbolówkę pomiędzy słupki.

Czwarta bramka dla gości wpadła w 88. minucie - po rzucie wolnym i uderzeniu głową piłka odbiła się od słupka, jednak później po dobitce wtoczyła się do bramki Mad. Po tej akcji sędzia doliczył jeszcze cztery minuty, jednak wynik nie uległ zmianie i Meteor Pinczyn wygrał z Madami Ostaszewo 4:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto