Ścigali się na zamarzniętym Zalewie Wiślanym w Krynicy Morskiej. Weekend na Lodzie 2018

Nie rozpieszczała w tym roku pogoda organizatorów Weekendu na Lodzie w Krynicy Morskiej, turnieju w snow kitingu, odmianie sportów ekstremalnych.

Problemem oczywiście była dodatnia temperatura, która najpierw nie pozwalała zamarznąć Zalewowi Wiślanemu, który co roku jest areną zmagań. Kiedy już w końcu akwen pokrył się lodem, temperatury zaczęły rosnąć. W nocy z piątku na sobotę zaczął padać deszcz.

Ostatecznie organizatorzy zdecydowali, że w turach, po kilku zawodników, zawody będzie można rozegrać.

Udało się rozegrać trzy wyścigi narciarzy (trasa po trójkącie), do zmagań szykowali się snowboardziści, ale siła wiatru osłabła i ostatecznie w sobotę zawody zakończono.

Na brzegu trwały imprezy towarzyszące, m.in. grano w hokeja, odbyły się lekcje zumby, dla zmarzniętych były ognisko, kiełbaski i grochówka, przygotowane przez Stowarzyszenie Miłośników Krynicy Morskiej oraz samorząd nadmorskiego miasta. Sam zamarznięty Zalew Wiślany sprawiał niesamowite wrażenie.

Zaznaczmy, „snowkiting” to odmiana dyscypliny latawcowej, (zaliczanej do sportów ekstremalnych) tzw. kite surfingu. Zawodników poruszających się na desce wakeboardowej napędza potężny latawiec, z którym zawodnik jest połączony za pomocą uprzęży, i którym można oczywiście sterować. W odmianie zimowej zawodnicy mają na nogach narty lub deski snowboardowe. Obok opanowania sterowania latawcem zawodnicy sportów latawcowych muszą być obeznani z podstawami żeglarstwa i umieć poruszać się na nartach lub desce. Zarówno w odmianie letniej jak i zimowej odbywają się wyścigi na różnych dystansach oraz zmagania w powietrznych ewolucjach (latawiec jest w stanie unosić zawodnika). Dodajmy, ubiegłoroczne zawody przyciągnęły do Krynicy Morskiej około 50 zwwodników. W tym roku do Krynicy Morskiej zjechało około 20 zawodników z całej Polski.