Żaklin Buchowiecka z Nowego Dworu Gdańskiego podbiła serca krakowskiej publiczności

Uczennica klasy VIII Szkoły Podstawowej nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim choć nie zwyciężyła, podbiła serca wszystkich. Konkurencja w jej kategorii wiekowej była zresztą , jak podkreślali członkowie jury, bardzo wyrównana, a poziom zaprezentowany przez młodych artystów wysoki.

Z występu swojej podopiecznej bardzo dumna jest jej instruktorka Marta Kozakiewicz. We wpisie na facebooku opiekunka nie kryła emocji: "Żaklin!!! Serdecznie dziękuję za chwile wzruszeń. Byłaś wspaniała, zaśpiewałaś ,,całym sercem’’ mimo lekkich problemów zdrowotnych, które nas niespodziewanie dopadły. Cieszę się, że spełniają się Twoje marzenia. Jestem dumna z Ciebie. Masz w sobie skromność, wrażliwość artystyczną i z wielką pokorą pokonujesz wszelkie trudności. Przed Nami jeszcze wiele doznań artystycznych!!! Życzę Tobie i wszystkim młodym wokalistom spełnienia marzeń i cierpliwości w dążeniu do celu".

W eliminacjach wojewódzkich do finału krakowskiego Żaklin zajęła pierwsze miejsce. Marta Kozakiewicz powiedziała wówczas naszemu reporterowi, że nie mogła opanować wzruszenia, gdy dziewczyna stwierdziła po występie, że “Bóg, Honor, Ojczyzna są zawsze w jej sercu”. - Taka postawa wśród młodych ludzi nie jest, niestety, częsta – dodała Marta Kozakiewicz.

Przypominamy, że jej druga podopieczna, Magdalena Przybyła, zajęła w eliminacjach wojewódzkich trzecią lokatę.

Festiwal Piosenki Niezłomnej i Niepodległej im. Henryka Rasiewicza „Kima” to impreza rangi ogólnopolskiej stanowczo jednak zbyt mało znana. Jest to przedsięwzięcie, któremu przyświecają dwa najważniejsze cele. Upowszechnianie wiedzy o Polskim Państwie Podziemnym, Armii Krajowej oraz Żołnierzach Niezłomnych za pomocą muzyki i zachowanie od zapomnienia piosenek (melodii i tekstów) śpiewanych w oddziałach partyzanckich w latach 1939-1956.

Temat festiwalu stanowią pieśni i wydarzenia umiejscowione w kontekście II wojny światowej oraz dekady po jej zakończeniu.

Przy okazji festiwalu warto także przybliżyć postać jego patrona. Również I on jest stanowczo zbyt mało znany, choć na to w pełni zasługuje.

Henryk Rasiewicz był żołnierzem 3. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Poza walką z bronią w ręku ramię w ramię z innymi żołnierzami brygady dowodzonej przez kpt. Gracjana Froga „Szczerbca”, przysłużył się Ojczyźnie także w inny sposób. Jest on bowiem autorem wielu pieśni partyzanckich.

Teksty stworzone przez Henryka Rasiewicza, szybko stawały się popularne w innych oddziałach Armii Krajowej, tak jak śpiewana na melodię “Rozszumiały się wierzby płaczące” – pieśń “Noc zapada nad cichym jeziorem”. Przepiękna ballada “Na znojną walkę”, autorstwa “Kima” stała się nawet hymnem całej Kresowej Armii Krajowej.