Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek z bursztynu i Arka Przymierza. Tomasz Ołdziejewski „ może będzie kolejny Rekord Guinnessa”.

Jadwiga Bilicka
Jadwiga Bilicka
Premiera książki odbyła się 28 marca.
Premiera książki odbyła się 28 marca. foto.Tomasz Ołdziejewski Człowiek z Bursztynu fb
Jednym z laureatów tegorocznej Nagrody Starosty Nowodworskiego był Tomasz Ołdziejewski. Mistrz bursztynnictwa, zdobywca dwóch rekordów Guinnessa w rzeźbie z bursztynu. Bohater programu telewizji History “Złoto Bałtyku." Pod koniec marca odbyła się premiera książki pt. ”Człowiek z bursztynu”, której Tomek jest współautorem.

28 marca ruszył również 5 sezon programu “Złoto Bałtyku”, w którym występuje również Człowiek z bursztynu – Tomasz Ołdziejewski.

Przypomnijmy, że dwa dzieła bursztynnika ze Sztutowa zostały wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa i potwierdzone oficjalnymi certyfikatami.

Bursztynowy Titanic mierzy 154 cm i wykonany został w 2020 roku. Tomasz spędzał nad nim po 14 godzin dziennie przez miesiąc. Model bursztynowego statku został wykonany z 40 kg bałtyckiego bursztynu.

Kolejną niezwykłą pracą mistrza była replika helskiej latarni morskiej. Ponad dwumetrowa latarnia została ustawiona na miejskim skwerze 29 czerwca 2021 roku podczas Święta Helu. Do tej pracy bursztynnik zebrał 70 kg bursztynu. Cała latarnia składająca się z cennego kruszcu waży 13,5 kg i ma 211 cm wysokości.

Pan Tomasz kilkukrotnie opowiadał, że po Titanicu pobije jeszcze dwa rekordy. Powstała helska latarnia i był pomysł na Burj Khalifa, ale powstało coś wyjątkowego, olśniewającego i jak zwykle zaskakującego.

Jakie kolejne dzieło stworzył mistrz bursztynnictwa ze Sztutowo?

Zapytaliśmy go początki pracy, o udział w programie telewizyjnym, o plany na przyszłość.

Red: Jaki był twój początek z obróbką bursztynu? To rodzinna tradycja, czy dopiero ty odkryłeś temat bursztynu i jego możliwości obróbki?

Tomasz Ołdziejewski:Moi rodzice przeprowadzili się z Nowego Stawu do Sztutowa. Oboje tu pracowali, ale mój ojciec zawsze miał artystyczną duszę – można powiedzieć, że on życia używał i nigdy nie żył przeciętnie.
Ta artystyczna dusza ujawniła się między innymi w tym, że namalował kilka obrazów. W Gdańsku podejrzał u kogoś obróbkę bursztynu i bardzo go to zafascynowało.

Mimo rzucanych kłód pod nogi ojciec rozpoczął pracę z bursztynem. Na początku robił świetne serca, później również wisiorki. Przez cały czas doskonalił warsztat, i robił takie wyroby, które sprzedawane były Niemcom.
Ja przyglądałem się tej pracy, z czasem zacząłem robić wiercenia koralików, a także polerkę bursztynu i to jeszcze w szkole podstawowej. W kolejnej szkole zarabiałem już własne pieniądze, ponieważ bursztynnicy z Gdańska już mnie znali.

Red. Co robiłeś po ukończeniu szkoły?

T. O. Wróciłem w rodzinne strony i oczywiście dalej związany byłem z bursztynem. Zacząłem wymyślać inne formy zaprezentowania tego złota Bałtyku niż tylko wisiorki.
Ojciec zrobił kiedyś latarnię, a ja wymyśliłem sobie statek. Wyglądał jak Koga (statek - restauracja w Krynicy Morskiej - przy.red.). Przez jakiś czas jeszcze pracowałem przy nim m.in. dołożyłem łańcuszki.
Robiłem takie właśnie statki, dokładałem do nich coraz więcej szczegółów. Mniej więcej w tym czasie zrobiłem swojego pierwszego Titanica. Następnie wykonałem Santa Marię i inne jednostki oraz stegieński kościół.

Red. Jakiś czas temu na kanale History ukazał się program " Złoto Bałtyku." Bierzesz w nim udział. Jak do tego doszło?

T.O. Poprzez moje działania zawodowe realizatorzy programu trafili do mnie. Ten program mnie wypromował. Zrobiliśmy pięć sezonów. Wskoczyłem do telewizji ZOOM na własny odcinek pt. „Złoty interes”. Miałem przygodę z filmem na TVP Style z Anią Orską, która zaprosiła mnie do serialu.

Red. Kiedy zaświtała Ci myśli, że chciałbyś zrobić coś tak spektakularnego, żeby trafić z tym do Księgi Rekordów Guinnessa ?

T.O. O zrobieniu czegoś wyjątkowego pomyślałem, kiedy oglądaliśmy z żoną film „Titanic." Wtedy pomyślałem – skoro ten film może wywoływać wzruszenie, to większość ludzi może poczuć wyjątkowe emocje oglądając bursztynową statuetkę Titanica. Zrobiłam wówczas siedem mniejszych bursztynowych replik statku.

Podczas kręcenia drugiego sezonu „Złota Bałtyku”, żeby zaskoczyć widzów pomyślałem, że zaprezentuję taki wyjątkowy okaz wyjątkowego, legendarnego statku.
Później była świetna współpraca z miastem Hel i latarnia, która również została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Trzeba pamiętać, że to świetna reklama działająca w dwie strony. Guinness reklamuje Hel, a postawiona tam latarnia mnie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ Rekordowa latarnia morska z bursztynu Tomasza Ołdziejewskiego

Red. W planach miałeś, tak jak zapowiadałeś, trzeci rekord – najwyższy budynek Burj Kalifa. Co z realizacją tego pomysłu?

T.O. Niestety, nie mam na to czasu. W książce „Człowiek z bursztynu” piszę o tym, że chciałbym zrobić bursztynową wieżę Eiffla. A jeśli uda się ją wykonać, na odsłonę chciałbym zaprosić aktora Jeana Reno i to nie jest takie trudne, ponieważ on ma żonę Polkę – Zosię. Chciałbym, aby drugim świadkiem wydarzenia był mer Paryża.

Red. Teraz zdradzimy czytelnikom zupełnie wyjątkową informację, bo i dzieło wyjątkowe. Opowiesz o swoim ostatnim pomyśle ?

T. O. Zadzwoniłem w środku nocy do mojego kolegi Artura, aby przedstawić mu pomysł. On to zaakceptował i tak rozpoczęła się praca nad Arką Przymierza.

Red. Co było impulsem do pracy nad Arką Przymierza?

T.O. Człowiek który, zamówił u mnie hełm spartański, wspomniał, że chciałby również bursztynową Arkę Przymierza oryginalnych wymiarów. I tak rozpoczęła się droga od planów do realizacji.

Bóg kazał Mojżeszowi zbudować Arkę z drzewa akacjowego i my w naszej pracy takie drewno wykorzystujemy. Arka pozłocona jest 24 – karatowym złotem. Wieniec na Arce jest bursztynowy i wkomponowany w wieko. Na skrzyni znajdują się również dwa cheruby. Cheruby nie są aniołami, one są strażnikami Boga.

Praca przy Arce była wyjątkowa – ja pracowałem 2,5 miesiąca po 10 godzin, Artur ponad 3 miesiące, ponieważ on, pozłacał ją średniowieczną metodą, kładąc 7 warstw. Zużyliśmy mniej więcej 7 – 9 kg bursztynu.

Red. Gdzie będzie pierwsza prezentacja Arki Przymierza?

T. O. W Muzeum Bursztynu w Gdańsku. Nie będzie jednak prezentowana na Mierzei Wiślanej, z uwagi na kwestie bezpieczeństwa.

Red. Pod koniec marca odbyła się premiera książki „Człowiek z bursztynu”, której jesteś współautorem razem z Sylwią Winnik. Jak doszło do tej współpracy?

Z Sylwią spotkaliśmy się na Mistrzostwach Świata w Poławianiu Bursztynu. Później razem braliśmy udział w nagraniu jednego z odcinków „Złoto Bałtyku”. A po pewnym czasie przyszedł pomysł na własną książkę.

Wydawnictwa tak opisują książkę „Człowiek z bursztynu”.

„Był człowiek z marmuru i człowiek z żelaza, pora poznać historię Tomasza Ołdziejewskiego, człowieka z bursztynu, zdobywcy dwóch rekordów Guinnessa w rzeźbie z jantaru, oddanego pracy, którą kocha. Jego historia rozpoczyna się w ciasnym warsztacie w piwnicy, z którego wychodzą tysiące kilogramów znanych nam serduszek, krzyżyków czy wisiorków. I trwa...
Dziś warsztat jest nowoczesny i elegancki, wypełniony cennymi, wychwalanymi na całym świecie rzeźbami i pracami autorskimi. Dzięki temu stał się głównym bohaterem programu telewizji History – „Złoto Bałtyku”, który w 2023 roku doczekał się już 5. sezonu.

Poprzez dekady rozwoju jego rzemiosła można obserwować, jak zmieniała się Polska, gospodarka i świadomość bursztynników na całym świecie. Opowiada nie tylko o pracy mistrza bursztynu, ale również o trudzie, z jakim budował swój dzisiejszy świat. Bo bursztyniarstwo to styl życia, w którym znajdzie się trochę relaksu, trochę rzemiosła i sporo adrenaliny.”

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto