Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Nowy Dwór Gd. Uczcili pamięć Józefa Paleńczuka

red
Gmina Nowy Dwór Gdański. Mieszkańcy Lubieszewa uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych, a w szczególności Józefa Paleńczuka członka Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość i byłego mieszkańca tej żuławskiej miejscowości.
Gmina Nowy Dwór Gdański. Mieszkańcy Lubieszewa uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych, a w szczególności Józefa Paleńczuka członka Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość i byłego mieszkańca tej żuławskiej miejscowości. Kamila Ziętek
Gmina Nowy Dwór Gdański. Mieszkańcy Lubieszewa uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych, a w szczególności Józefa Paleńczuka członka Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość i byłego mieszkańca tej żuławskiej miejscowości.

Gmina Nowy Dwór Gdański. Wydarzenie rozpoczęła uroczysta msza święta, którą koncelebrował ks. dziekan Arkadiusz Dekański, proboszcz parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Lubieszewie.

- Dziś w sposób szczególny wspominamy Żołnierzy Wyklętych. Uczcimy pamięć tych, którzy nie zgodzili się na zakończenie wojny i poddanie się pod totalitaryzm sowiecki i z których zrobiono bandytów. Takie piętno ciążyło na nich przez wiele lat. Nawet ostatnio słyszałem opinię, że temat Żołnierzy Wyklętych wciąż różni ludzi i wciąż dzieli społeczeństwo. Niestety jeszcze dzisiaj musimy stanąć w ich obronie - mówił ks. Dekański.

Józef Paleńczuk urodził się 1 kwietnia 1925 roku na Lubelszczyźnie. Po wojnie wstąpił do organizacji WiN. Otrzymał pseudonim "Bogdan". Otrzymał również broń. Po trzech miesiącach zostaje aresztowany i skazany na 12 lat więzienia, przepadek całego mienia i degradację do stopnia szeregowca. Podczas śledztwa był bity, wkładano mu głowę do wody, przebywał w odosobnieniu w małej celi w pozycji stojącej z nogami w wodzie. Po śmierci Stalina, w ramach amnestii udało mu się odwołać od wyroku i opuścić więzienie po 8 latach osadzenia. Po wypuszczeniu z więzienia otrzymał tzw. "wilczy bilet". Ta "pamiątka" z przeszłości nie pozwoliła mu zdobyć wykształcenia i awansować. Był schorowany. Leczył żołądek, kręgosłup, odnawiające się rany na nogach. Zmarł schorowany 24 kwietnia 1987 roku.

- Dzisiaj pragniemy złożyć mu hołd i cześć. Jesteśmy winni to panu Józefowi. Możemy też i powinniśmy naśladować takie postawy bezkompromisowego oddania się służbie naszej ojczyźnie - dodał ks. dziekan.

Sołtys wsi, Danuta Hojarska zapowiedziała, że w przyszłym roku w miejscowości powstanie obelisk upamiętniający Żołnierzy Wyklętych, a zwłaszcza Józefa Paleńczuka.

- Postaramy się również ze wszystkich naszych sił o odznaczenie pośmiertne od Prezydenta RP dla naszego bohatera. Jesteśmy z niego niezwykle dumni. Większość z nas nadal pamięta jakim wspaniałym był sąsiadem. Dziękujemy w szczególności rodzinie pana Józefa, że tak dobrze zadbali o pamięć o nim - podkreśliła Danuta Hojarska.

W uroczystości udział wzięli m.in. Zbigniew Ptak, starosta nowodworski, Jacek Michalski, burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego, Wojciech Krawczyk, przewodniczący rady gminy Nowego Dworu Gdańskiego, Zbigniew Bojkowski, członek zarządu powiatu nowodworskiego oraz Henryk Ząbek, radny powiatu nowodworskiego.

Po mszy przedstawiciele władz oraz mieszkańcy Lubieszewa złożyli kwiaty na grobie pana Paleńczuka.

- Od 8 lat możemy obchodzić Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. Możemy czcić pamięć ludzi, którzy czynnie stawili opór komunistycznej władzy jako pierwsi bo już w 1944 roku. Bóg, honor i ojczyzna. Za wierność temu hasłu byli więzieni, torturowani w katowniach UB. Wielu z nich zapłaciło najwyższą cenę. Walczyli o wolną Polskę do końca, wbrew wszelkiej nadziei i kalkulacjom politycznym - powiedział Zbigniew Bojkowski, członek zarządu powiatu nowodworskiego.

Na zakończenie wszyscy uczestnicy uroczystości zgromadzili się w miejscowej świetlicy, aby wspólnie powspominać pana Józefa.

- W domu nie opowiadano o przeszłości taty. Wspominał czasem o latach w więzieniu. Najwięcej opowiadał naszemu najstarszemu bratu, Władysławowi. Ale wszystko zawsze było wielką tajemnicą. Tata dbał, żebyśmy nie miały z powodu jego konspiracyjnej działalności jakichś nieprzyjemności czy trudności tak jak to on miał. Z informacją w papierach, że był wyklętym nie mógł nigdzie znaleźć państwowej pracy. A miał skończone gimnazjum i dwa fachy zdobyte jeszcze w więzieniu - mistrza krawiectwa i szewstwa - powiedziały Halina Osińska, Halina Osińska i Anna Kamińska, córki pana Józefa.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto