Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Iglica wieży ciśnień w Nowym Dworze Gd. Ma 3,5 metra wysokości i 111 lat. Przez lata spoglądała z góry na Żuławy. Jakie tajemnice kryła?

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Operacja oczyszczania kopuły wieży ciśnień sprzed 11 lat
Operacja oczyszczania kopuły wieży ciśnień sprzed 11 lat Anna Arent-Mendyk
Została zdjęta po 111 latach ze szczytu najwyższego budynku na Żuławach. Potężna iglica wieńcząca nowodworską wieżę ciśnień kryła w sobie tzw. "kapsułę czasu".

- Ktoś, kiedyś usilnie do niej strzelał - mówi o jednym z elementów iglicy wieży ciśnień Tomasz Sienkiewicz, mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego, społecznik, niegdyś radny i założyciel społecznego komitetu odnowy tego zabytku.

Rzeczywiście, będąca częścią iglicy charakterystyczna kula nosi ślady wyglądające na przestrzeliny po pociskach lub odłamkach. Powstały zapewne w marcu 1945 roku, gdy o żuławskie miasto, noszące wówczas Tiegenhof, toczyły się zażarte walki między Niemcami a Armią Czerwoną.

Kula wg Tomasza Sienkiewicza to tzw. kapsuła czasu. Są to zazwyczaj pojemniki lub miejsca, w których umieszcza się różne przedmioty bądź informacje przeznaczone dla przyszłych pokoleń, zwłaszcza archeologów, antropologów i historyków. Kapsuły czasu zwykle tworzy się i ukrywa podczas ważnych wydarzeń, jak np. wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę.

Wewnątrz "kapsuły" znaleziono ptasie gniazdo i małą buteleczkę z zielonego szkła zamykaną na korek, w której wnętrzu nic się nie zachowało...

- mówi Tomasz Sienkiewicz.

Wewnątrz butelki mógł znajdować się okolicznościowy list umieszczony z okazji oddania wieży do użytku. Dawniej miasto słynęło z produkcji tzw. machandla, jałowcowej wódki produkowanej w fabryce menonickiej rodziny Stobbe (W 1897 roku machandel został określony „gdańskim napojem narodowym” i był chroniony lokalnym prawem). Niewykluczone, że buteleczka z zielonego szkła mogła zawierać próbkę trunku dla potomnych.

Zaznaczmy, nowodworska wieża ciśnień, której budowa zakończyła się w 1909 roku, była pierwszym budynkiem w Europie wykonanym w technice żelbetonu. Ma ponad 30 metrów, widać ją z daleka. Dziś jest jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Nowego Dworu Gdańskiego. Do lat 60 XX wieku służyła miastu dostarczając wodę, którą gromadzono w zlokalizowanym na szczycie "basenie". Później, gdy miasto zostało wyposażone w system wodociągowy, straciła swoje pierwotne znaczenie. Od tamtego momentu obiekt nie przeszedł remontu.

W 1989 r. został sprzedany prywatnemu inwestorowi (planował urządzić na szczycie restaurację). Z planów nic nie wyszło, a obiekt wymagał coraz większych nakładów, na których właścicieli nie było stać. W końcu zaczęły ze szczytu zaczęły odpadać bryły betonu zagrażając przechodniom i okolicznym budynkom.

- Ostatnie prace przy wieży były prowadzone 11lat temu, kiedy to Społeczny Komitet Odnowy Wieży Ciśnień przy pomocy i wsparciu wielu osób i instytucji zaangażowanych w akcję - głównie strażaków, dokonał usunięcia wszystkich niebezpiecznych elementów grożących upadkiem z wysokości: pozostałości rynien, elementów elewacji, prętów zbrojeniowych czy dwóch żelbetowych elementów spod kopuły wieży, które utrzymywały jeszcze zardzewiałe pręty zbrojeniowe (każdy z tych elementów ważył ponad 4 tony) - zaznacza Tomasz Sienkiewicz.

Pod koniec maja tego roku ze szczytu wieży usunięto iglicę.

- Od pewnego czasu zaczęła się ona niebezpiecznie przechylać, co groziło upadkiem z wysokości elementu, który mierzy w całości ponad 3,5m... Niezbędne prace wykonali nasi strażacy przy wsparciu wysięgnika sprowadzonego z Gdyni - dodaje Tomasz Sienkiewicz, który zastanawia się nad reaktywacją Społecznego Komitetu Odnowy Wieży Ciśnień. - Sprawa wieży wraca co jakiś czas i elektryzuje nas jako mieszkańców. Myślę, że czas powrócić po 11 latach do tematu i rozważyć, co dalej, bo to, że jest źle, wiemy nie od dziś...

Wszystkie elementy iglicy zostały zdeponowane i zabezpieczone.

- Chorągiewka wietrzna znajdująca się na jej szczycie nosi datę ukończenia budowy wieży, a zatem 1909 r. i... nadal obraca się na wietrze wskazując kierunek wiatru - podkreśla Tomasz Sienkiewicz.

Dawne zakłady produkcyjne na Pomorzu. Archiwalne zdjęcia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Iglica wieży ciśnień w Nowym Dworze Gd. Ma 3,5 metra wysokości i 111 lat. Przez lata spoglądała z góry na Żuławy. Jakie tajemnice kryła? - Dziennik Bałtycki

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto