Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jantar Leśniczówka. Firma rolna pod lupą radnych

ABE
Czy w największym gospodarstwie rolnym w Jantarze Leśniczówce wszystko odbywa się zgodnie z prawem? To mają sprawdzić radni gminy Stegna. Komisję doraźną radni powołali przyjmując specjalną uchwałę. W składzie komisji jest czterech radnych - Stanisław Kukułka, Marcin Szczuka, Wiesław Matusak i Gabriela Danelska.

- Jest dużo skarg mieszkańców na te gospodarstwo. Powołaliśmy tę komisję po to, aby zbadać tę sprawę i poinformować innych radnych czy wszystko odbywa się tam zgodnie z prawem - mówi Marcin Szczuka.

- Chcemy po prostu pomóc - dodaje Wiesław Matusak. - W komisji są cztery niezależne osoby. Spotkamy się z przedstawicielem tej firmy i omówimy sprawę.

Dlaczego radni chcą wziąć pod lupę gospodarstwo rolne? Mieszkańcy często skarżyli się na uciążliwą działalność tego gospodarstwa, chodzi m.in. o brzydnie zapachy, które czuć z terenu gospodarstwa w upalne dni.

- Są podejrzenia, że gospodarstwo z Jantara Leśniczówki zanieczyszcza środowisko - mówi Dorota Chojna, przewodnicząca rady gminy Stegna. - Skargi na te gospodarstwo wpływały jeszcze za poprzedniej kadencji rady. Chcemy rozstrzygnąć czy ta firma działa zgodnie z prawem i czy przestrzega przepisy prawa budowlanego. Uważamy, że podjęcie uchwały o powołaniu komisji jest zasadne.

Jednak nie wszyscy radni byli zadowoleni z pomysłu powołania komisji doraźnej. Wiceprzewodniczący rady, Piotr Wiatr, uważa, że ta komisja jest niepotrzebna.

- Co ta komisja wniesie? Chyba nic, poza tym, że na terenie gospodarstwa śmierdzi - mówi Piotr Wiatr. - Ta firma była wiele razy kontrolowana. Jeżeli wszystkie kontrole były pozytywne, to po co kontrolować znowu - pyta retorycznie.

Gospodarstwo rolne z Jantara Leśniczówki zajmuje się hodowlą bydła mlecznego. Ferma krów mlecznych jest własnością holenderskiego hodowcy. Na fermie znajduje się ponad 500 sztuk bydła. Powstaje więc bardzo dużo tzw. gnojowicy, czyli płynnej mieszaniny odchodów zwierząt gospodarskich i wody. Gnojowica jest stosowana jako naturalny nawóz. Jednak kiedy zostanie wylana na pole w upalny dzień, to strasznie śmierdzi. W Jantarze i okolicznych miejscowościach na te zapachy skarżyli się turyści oraz właściciele pensjonatów.

Zobacz także: Czy komisja będzie badać gospodarstwo?

- Jesteśmy zszokowani, że radni chcą nas kontrolować - mówi Mariola Giłka, główna księgowa gospodarstwa rolnego w Jantarze Leśniczówce. - Mamy częste kontrole Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska i za każdym razem okazuje się, że nasze gospodarstwo funkcjonuje prawidłowo. Mieszkańcy donoszą na naszą firmę, rozmawiają o nas za naszymi plecami.

Warto dodać, że gospodarstwo rolne z Jantara Leśniczówki oprócz wrogów ma także przyjaciół. Firma wspiera finansowo lokalne stowarzyszenia, świetlice, kluby piłkarskie.

- Staramy się dobrze żyć z mieszkańcami - mówi Mariola Giłka. - My jednak staramy się mieć dobre kontakty z sąsiadami. Staramy się tak funkcjonować, by nie przeszkadzać mieszkańcom. Nie wiem czy właściciele zgodzą się na wpuszczenie radnych na teren gospodarstwa. Musimy tutaj dbać o zdrowie zwierząt. Nie powinniśmy wpuszczać osób z zewnątrz.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto