Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mikoszewo. Rybacka osada na Bursztynowym Szlaku. Karczmy i wiatraki we wsi stały

Jadwiga Bilicka
Jadwiga Bilicka
Już w czasach starożytnych okolice Mikoszewa cieszyły się sporym zainteresowaniem. Nie było ono związane z turystyką , a z pozyskiwaniem bursztynu. Poławiany u wybrzeży Bałtyku surowiec stał się niezwykle pożądanym towarem w Cesarstwie Rzymskim. Przewożony drogą lądową tzw. szlakiem bursztynowym trafiał do najdalszych zakątków Imperium Romanum.

Stałe osadnictwo w okolicach Mikoszewa niewątpliwie związane jest z działalnością zakonu krzyżackiego, który na szeroką skalę rozpoczął na Żuławach i Mierzei Wiślanej proces lokacji wsi. Jedną z nich było Mikoszewo, które powstaje w połowie XIV wieku. Początkowo jest osadą rybacką, jednakże z biegiem czasu wieś zmienia swój charakter na bardziej rolniczy.
Niemieckie źródła podają, że nazwa miejscowości Nickelswalde wywodzi się od imienia rolnika Nickel lub Nickelaus. Podobno mieszkał tam już w 1393 r. Był bardzo zaradny, pracowity, a dzięki temu również bardzo bogaty.

Z rolnikiem i jego bogactwem związana jest pewna legenda:

Powiadają, że w 1393 roku za czasów wielkiego mistrza Konrada von Jungingena mieszkał bardzo bogaty gbur Nickel. Razu pewnego odwiedził go wielki mistrz w towarzystwie kilku obcych rycerzy, aby pokazać im, jakich w swoim państwie ma włościan. Tedy Nickel ustawił około stołu 11 beczek złotem napełnionych aż do wierzchu, a dwunastą aż do połowy, zamiast krzeseł. Po wszystkim prosił swych gości, aby usunęli deski, którymi beczułki były przykryte i przekonali się, na czym siedzieli. Wielkiemu mistrzowi tak się to spodobało, że kazał dwunastą beczkę złotem zapełnić aż do góry.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Mikoszewo jedną z najpiękniejszych wsi na Pomorzu

Wraz z końcem wojny trzynastoletniej Mikoszewo znalazło się w wiejskich włościach miasta Gdańska. Zarządzał nimi specjalnie do tego celu wyznaczony urzędnik, który rezydował w sztutowskim dworze. Silne związku Mikoszewa i Gdańska Były widoczne zresztą przez cały czas.
Przykładowo, gdy w mieście nad Motławą popularność zyskiwały nauki Lutra, również żyjący w Mikoszewie żuławscy gospodarze zaczęli porzucać łono Kościoła katolickiego. Od 1593 r. wieś podlegała parafii ewangelickiej w Świbnie. Wkrótce też posiadała niewielką świątynię. W spisie mieszkańców z 1869 wymieniono 363 mieszkańców, wśród niech tylko jeden był katolikiem, reszta ewangelikami.
Na przełomie XVI i XVII w. na południowo – zachodnich obrzeżach wsi zaczęli być osadzani również mennonici. Ich obecność w tym miejscu wnikała z umiejętności gospodarowania na podmokłych terenach. Trzeba jednakże zaznaczyć, że nigdy nie stanowili oni większego odsetka mieszkańców dawnego Mikoszewa.

Już od czasów średniowiecza we wsi działały dwie karczmy. W roku 1400 wzmiankowany jest również wiatrak przemiałowy, który w 1437 r. miał mielić zboże z trzech wsi: Mikoszewa, Jantaru, Przemysławia. Wiatraki zresztą na stałe wpisały się w krajobrazie tej nadmorskiej wsi.
Do wybuchu II wojny światowej w Mikoszewie stały dwa. Niestety, nie przetrwały one do naszych czasów. Pochodzący z końca XVII w. wiatrak przy domu podcieniowym przy ul. Gdańskiej 55 nie przetrwał wojennej zawieruchy. Natomiast drugi zniknął z krajobrazu wsi w latach 60 – tych dwudziestego wieku.

Od 1645 r. we wsi działała przy kościele ewangelicki szkoła. Miała na celu przede wszystkim naukę czytania i pisania. Był to niezwykle ważny element wychowania w społecznościach ewangelickich, umożliwiał m.in. umiejętność czytania Pisma Świętego.

W okresie międzywojennym, gdy Mikoszewo znalazło się w granicach Wolnego Miasta Gdańska popularnością cieszyła się jeszcze jedna placówka. Był to dom kolonijny najstarszej gdańskiej szkoły średniej Conradinum. Wśród osób, które w nim gościły był m.in. laureat literackiej Nagrody Nobla – Günter Grass. Pisarz opisał to miejsce w biograficznym opowiadaniu „Przy obieraniu cebuli”.

POMYSŁ W MIKOSZEWIE - PRZECZYTAJ: Kwiatowe rowery na uliczkach Mikoszewa

Po zakończeniu II wojny światowej mieszkańcy Mikoszewa, zwanego wówczas Rybakowem, zajmowali się głównie rybołówstwem i w małym stopniu rolnictwem. Na łowiska wypływali z rybakami ze Świbna (Śpiewowo). Poławiali ryby, przechowywali i sprzedawali – było to główne źródło utrzymania rodzin. Technika utrzymania niskiej temperatury w chłodniach była trudna, żeby nie powiedzieć prymitywna. Z Przekopu Wisły wyciągano zimną krę lodową przy pomocy konnego zaprzęgu i przechowywano w specjalnie przygotowanych dołach.

Po II wojnie światowej Nickelswalde zostało włączone w granice państwa polskiego wchodząc w skład ówczesnego województwa gdańskiego. Zmieniła się zarówno struktura narodowościowa, jak i wyznaniowa mieszkańców wsi. Z różnych stron II Rzeczypospolitej zaczęli przybywać polscy osadnicy, którzy tworzyli nową powojenną historię osady. Dawne Nickelswalde stało się Mikoszewem.

Mimo znacznego rozwoju turystyki Mikoszewo zachowało swój kameralny urok. Wciąż przyciąga długa piaszczysta plaża, piękne widoki i ciekawa historia nadmorskiej miejscowości.

Mikoszewo. Jubileusz 60 – lecia Szkoły Podstawowej. Szkoła z...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto