Podróż za niejeden uśmiech. Filmowa opowieść o Żuławach

Rozbudowana sieć kanałów i rzek, rozległe pola, rzędy tryft, szpalery wierzb i niebo po horyzont - to krajobraz Żuław Wiślanych. O tym jak wyjątkowy i wartym odwiedzenia, jest ten najmłodszy fragment Polski, postanowił opowiedzieć Klub Nowodworski. Kilka dni temu swoją premierę miał film „Uśmiechnięte Żuławy”, nowa produkcja tego stowarzyszenia.

Tym razem postanowiliśmy pokazać walory turystyczne naszego regionu i zainspirować do odwiedzenia gminy Nowy Dwór Gdański - mówi Mariola Mika, kierownik Żuławskiego Parku Historycznego. - Krajobraz Delty Wisły tylko pozornie jest mało ciekawy i jednostajny. To świadectwo odwiecznej walki człowieka z naturą i prób jej zrozumienia. A jeżeli do walorów przyrodniczych dodamy zachwycające obiekty hydrotechniczne takie jak śluzy czy stacje pomp, mosty zwodzone i obrotowe, wspaniałą architekturę: domy podcieniowe, gotyckie kościoły oraz pełne tajemniczości mennonickie cmentarze - mamy przepis na fascynującą wycieczkę - dodaje.

Piękno i wyjątkowość Żuław pokazano w filmie z perspektywy gminy Nowy Dwór Gdański, która wsparła projekt. Ujęcia do produkcji kręcone były m.in. w domu podcieniowym w Marynowach, Gospodzie Mały Holender w Żelichowie, w Żuławskim Parku Historycznym, w kościele greckokatolickim św. Mikołaja w Cyganku, na stacji kolei wąskotorowej czy przy dawnej śluzie w Marzęcinie.

W rolę przewodniczki po Żuławach wcieliła się Kamila Ziętek, związana na co dzień z Żuławskim Parkiem Historycznym. W produkcji nie zabrakło również opowieści o bogatej historii regionu, którą przedstawił historyk Łukasz Kępski. Za reżyserię i zdjęcia odpowiada Krzysztof Kowalski, a muzykę stworzył Tomasz Stroynowski.

Film został opublikowany w serwisie youtube i od razu zebrał mnóstwo pozytywnych recenzji.

“Uśmiechałam się cały czas i tęskno mi się zrobiło za Żuławami, czas tam zajrzeć, choć na chwilę... Dziękuję za ten film”, “Wspaniale zrobiliście ten film, mistrzowska robota!!! Dziękuję wam, uwielbiam historię i opowieści”, “Gratuluję. Wartościowy film” “Podziwiam kawał pracy włożonej w materiał. Świetna robota” - to tylko niektóre z komentarzy jakie można przeczytać w internecie.

Chcieliśmy stworzyć film, po którego obejrzeniu ma się ochotę po prostu spakować plecak i ruszyć na Żuławy. Zobaczyć na żywo te widoki, te miejsca, dowiedzieć się więcej o historii tego miejsca, poznać ludzi tu mieszkających i wspólnie z nimi przeżyć jedno z lokalnych świąt. Mamy nadzieję, że nam się to udało. Zachęcamy do szerokiego udostępniania filmu i odkrywania magii regionu - dodaje Mariola Mika.