Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka wygrana Żuław, kontrowersyjne działanie sędziego w Ostaszewie, Czarni zaskoczyli lidera tabeli

Kamil Kucharski
Kamil Kucharski
Dwunasta kolejka rozgrywek w grupie Gdańsk 2 klasy okręgowej była na pewien sposób ciekawa. Byliśmy świadkami wysokiej wygranej LKS-u Żuławy w meczu bez udziału kibiców, kontrowersyjnych działań sędziego podczas meczu Mad Ostaszewo z Wietcisą Skarszewy, za to Czarni Przemysław zaskoczyli lidera grupy.

Sobotni mecz LKS-u Żuławy z Tęczą Brusy na stadionie w Nowym Dworze Gdańskim ze względu na sytuację epidemiologiczną został rozegrany bez udziału publiczności. Brak kibiców nie zadziałał negatywnie na nowodworzan, którzy pokonali drużynę gości aż 9:0.

Pierwsza bramka dla Żuław wpadła około 12. minuty. Po strzale Mateusza Niemyjskiego bramkarz Tęczy odbił piłkę, do której błyskawicznie doskoczył Mateusz Gruszewski i posłał ją między słupki. Kolejna bramka dla nowodworzan wpadła około 30. minuty. Wtedy to do bramki trafił ponownie Mateusz Gruszewski i ustanowił wynik na 2:0. Pod koniec pierwszej połowy Żuławy zdobyły jeszcze trzeciego gola - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Karol Szwec skierował za pomocą głowy piłkę w kierunku bramki Tęczy, tam stojący obok bramkarza Patryk Kiełczyński wbił ją między słupki. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę drużyna gości miała szansę na zdobycie gola, jednak sytuację uspokoił Karol Szwec.

Drugą połowę sobotniego spotkania nowodworzanie rozpoczęli od zdobycia czwartego gola. W 48. minucie Mateusz Gruszewski przerzucił piłkę na lewą stronę, skąd chwilę później bramkę zdobył Patryk Kiełczyński. W ten sam sposób duet Gruszewski-Kiełczyński zdobył bramkę w 53. minucie. Trzy minuty później szóstego gola dla Żuław zdobył Krzysztof Klein po strzale z prawej strony pola karnego. W 70. minucie Klein po raz kolejny trafił do bramki Tęczy, dwie minuty później Mateusz Gruszewski podwyższył wynik na 8:0. Na sam koniec spotkania Dominik Domagała ustawił się przy bramce zespołu gości i stamtąd zdobył dziewiątego gola dla nowodworzan.

Dzień później w Ostaszewie Mady podejmowały Wietcisę Skarszewy. Mecz zakończył się wygraną gości, jednak wiele kontrowersji wywołała część decyzji sędziego.

Na początku meczu dwie groźne akcje stworzyli zawodnicy Wietcisy. Przy pierwszej z nich sytuację uspokoił broniący bramki Mad Jarosław Talik, a kolejną ofensywną akcję gości powstrzymał kapitan gospodarzy Mariusz Borowiecki. Mady szybko odpowiedziały na próby przeciwników ofensywnymi akcjami w swoim wykonaniu, które niestety nie zakończyły się golem. Groźne akcje w ataku kreowali Szymon Jagodziński i Mateusz Oleś oraz Paweł Majka.

Na samym początku drugiej połowy sędzia podyktował rzut wolny dla drużyny gości. Znakomitą interwencją popisał się wówczas Jarosław Talik. W 57 minucie Wietcisa ponownie rozegrała akcję z rzutu wolnego, tym razem jednak piłka wpadła do bramki zespołu z Ostaszewa.

W pewnym momencie sędzia odgwizdał zagrane ręką w polu karnym ze strony Mad i podyktował rzut karny dla Wietcisy. Strzał z jedenastego metra nie był problemem dla Jarosława Talika, a po powtórnym uderzeniu ze strony zawodnika ze Skarszew piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, ponieważ sędzia podjął decyzję o powtórzeniu rzutu karnego. Podczas dyskusji między arbitrem i zawodnikami po stronie sędziego pojawiło się stwierdzenie, że bramkarz Mad za szybko ruszył się z linii bramkowej. Wietcisa wykorzystała powtórzony fragment gry i od tego momentu prowadziła 2:0, a mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Skarszew.

W wyjazdowym meczu Czarni Przemysław zmierzyli się z liderem tabeli, Borowiakiem Czersk. Piłkarze z Przemysławia stworzyli dużo problemów Borowiakowi, który wygraną wywalczył w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. W 33. minucie prowadzenie Czarnym dał Mariusz Mierzwa, jednak po ośmiu minutach Czersk doprowadził do remisu. W 48. minucie Borowiak wysunął się na prowadzenie, jednak po chwili do bramki lidera grupy trafił Sławomir Mallek i doprowadził do wyrównania. Mecz mógłby się zakończyć remisem, jednak w ostatniej minucie doliczonego czasu drużynie z Czerska udało się zdobyć trzecią bramkę i spotkanie zakończyło się przegraną Czarnych 2:3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto