Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia na Mierzei.Pędzący Mierzejanin – przedwojenny pociąg był atrakcją turystyczną nie tylko w lecie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Jagoda Bilicka
Jagoda Bilicka
Parowóz kolei wąskotorowej z zaciemnionymi reflektorami zjeżdżający z promu Ägir na brzeg - lato 1942 r.
Parowóz kolei wąskotorowej z zaciemnionymi reflektorami zjeżdżający z promu Ägir na brzeg - lato 1942 r. Reprodukcja Biblioteka Stegna
Początek XX wieku przyniósł znaczący rozwój turystyki oraz wyjazdowych spotkań rekreacyjnych. Mierzeja Wiślana stanowiła wówczas dużą atrakcję dla turystów z okolicznych miast na przykład z Gdańska.

Szerokie piękne plaże zapewniały spokojny wypoczynek, a osady rybackie coraz lepiej były przygotowane na przybycie gości, zwłaszcza w okresie letnim. Na mierzeję najłatwiej dotrzeć było pociągiem, ponieważ kolej oferowała względnie tanią podróż.

Spis treści

Prom Ägir i pociąg kąpielowy

Aby, dotrzeć z Gdańska do miejscowości kąpieliskowych na Mierzei Wiślanej przewidziano budowę przystani promowych w miejscowościach Mikoszewo (Nickelswalde) oraz Świbno (Schiewenhorst) i użycie specjalnego promu. Linię otwarto 17 sierpnia 1905 roku. Obydwie przystanie obsługiwał prom o nazwie Ägir.

Na tej trasie kursował tzw. pociąg kąpielowy, który wyruszał o godzinie 7.09 z Gdańska, kurs kończył w Sztutowie po trzech godzinach. Pasażerowie kierowali się na plażę, tam spędzali kilka godzin na korzystaniu z kąpieli słonecznych, a następnie wracali stację kolejową. Pociąg czekał 8 godzin, aby ponownie zabrać wszystkich do miasta. Po 21.00 docierał na miejsce docelowe.

" Wkrótce pociągi plażowe złożone z dwóch parowozów i długich składów wagonów, zyskały dużą sympatię pasażerów, którzy nazywali je Rasender Nehrunger (Pędzący Mierzejanin). Aż do lat czterdziestych, pociągi te kursowały przez cały rok ciesząc się dużą frekwencją, nawet zimą korzystały z nich całe rodziny udające się na zamarznięte kanały, by poszaleć na łyżwach”

Prom 1916 r.fotopolska

Przystanek na żądanie gospodarzy

W niedzielę i święta o godzinie 11:00 wyruszał pociąg, który dowoził pasażerów z Gdańska do Jantara (Pasewark), Stegny (Stegeen) i Sztutowa (Stutthof). Podróż na mierzeję trwała niecałe 3 godziny.

“Szczególnie urokliwa była podróż „Pędzącym Mierzejaninem”, jak nazwaliśmy wąskotorową kolej z Danzig do Steegen. Ta wycieczka zajmowała jeden dzień (...). Do Steegen przejeżdżało się przez Pasewark( Jantar) i Junkeracker (Junoszyno). Od czasu do czasu pociąg zatrzymywał się w polu. Nie po to, by można było zebrać kwiatki, ale tam, gdzie drużyna pociągu wiedziała o gospodarstwach Pennera, Jahnkego, Regiera czy Wiebego, którzy wracali z Danzig i chcieli wysiąść. Ci rolnicy mieli swoje przystanki na żądanie. Ostry gwizd i już nasz “Mierzejanin” przemierzał piękny, niepowtarzalny i dziewiczy krajobraz” - wspominał w “Danziger Hauskalender” jeden z uczestników wypraw na Mierzeję Wiślaną.

Ostatni pociąg z oblężonego Gdańska

Zima na przełomie 1944/1945 przyniosła duże opady śniegu, wówczas zawieszono kursy pociągu. Ponowne kursy wróciły pod koniec stycznia 1945 r. Sytuacja militarna spowodowała ogromną ucieczkę nie tylko ludności cywilnej, ale i jednostek wojskowych z Prus. Transporty uchodźców odbywały się głównie nocą. W marcu Niemcy wysadzili wały przeciwpowodziowe na Wiśle. Tereny zostały zalane. To spowodowało, że ruch kolejowy przestał działać.

W czasie walk o Gdańsk ludność cywilna i rozbite jednostki niemieckie kierowały się masowo w stronę Śmiałej Wisły i na Mierzeję Wiślaną. Ostatni pociąg z oblężonego miasta wyruszył w stronę Świbna 26 marca 1945 r.

Koniec promu Ägir

Prom został zatopiony pod koniec wojny nieopodal Przegaliny. Zatopiony w Wiśle prom Ägir wydobyto z wody i przeholowano do stoczni remontowej znajdującej się w Płoni. Po naprawie, w dniu 22 lipca 1948 roku, wcielono go do służby pod nazwą Świbno. W 1956 roku przekazano go do remontu i nie powrócił już do służby. W 1961 roku prom został pocięty na złom.

Wycofanie promu oznaczało przerwanie linii Gdańsk — Sztutowo. Pociąg dojeżdżał tylko do miejsca — Lewy Brzeg Wisły. Tu docierały składy pasażerskie i kolejowe. Z Gdańska wyruszał pierwszy pociąg o 4.18. Korzystali z niego głównie amatorzy wędkowania, kolejny odjazd był o godzinie 9.00, głównie dla tych, którzy wybierali się na plaże Mierzei Wiślanej.

Jantar Ekspres na trasie

Pod koniec lat 60 - tych ubiegłego wieku kolejkę zaczęto postrzegać, jako nierentowną część taboru kolejowego. Lata siedemdziesiąte przyniosły nasileniu ruchu drogowego. W 1975 r. w wyniku nowego podziału kraju część prawobrzeżnej Mierzei Wiślanej znalazła się w województwie elbląskim. Wówczas to zrodził się pomysł, aby odtworzyć trasę kolejki wąskotorowej jako ofertę turystyczną. W czerwcu 1978 r. po raz pierwszy wyruszył w trasę pociąg turystyczny Jantar Ekspres.
Trasę Stegna — Mikoszewo pokonywał osiem razy dziennie wzbudzając ogromne zainteresowanie turystów. Różne decyzje i koleje losu spowodowały, że sezon letni w 1996 r. był ostatnim kiedy Jantar Ekspres przewoził turystów.

Do tematu kolejki wąskotorowej powrócono w 2000 r. Pomorskie Towarzystwo Kolei Żelaznych, przy wsparciu starosty i Gminy Stegna uruchomiło linię Nowy Dwór Gdański — Stegna — Sztutowo — Prawy Brzeg Wisły. Operatorem zostało Stowarzyszenie Żuławskiej Kolei Dojazdowej.

Funkcjonuje również przeprawa promowa przez Wisłę między Świbnem a Mikoszewem. Prom od 1993 r. obsługuje prywatny operator.

Zobacz - zimowe Mikoszewo

Mikoszewo: Wisła w zimowym wydaniu. Okolice rzeki w śnieżnej scenerii

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto