Walka o tytuł Osobowości Roku 2012 Powiatu Nowodworskiego rozstrzygnięta

Marcin Białkowski w naszym plebiscycie uzyskał 1070 głosów poparcia. Na drugim miejscu znalazła się Dorota Chojna, na Czytelnicy głosowali 949 razy. Na podium znalazł się również Sebastian Liban, z 480 głosami na "koncie".

Śprawdź ostateczne wyniki głosowania na Osobowość Roku 2012

- Tytuł Osobowości Roku 2012 Powiatu Nowodworskiego to oczywiście zabawa, ale miło jest uzyskać takie wyróżnienie- mówi Marcin Białkowski, nowodworski pedagog. - Kto na mnie głosował? Na pewno znajomi, rodzina, uczniowie, z którymi pracuję oraz ich rodzice. Dziękuję wszystkim, będę chciał jeszcze bardziej aktywnie działać na rzecz lokalnej społeczności, wspierać lokalny sport i sportowców, ale także potrzebujących.

Drugie miejsce w naszym plebiscycie zajęła Dorota Chojna, dyrektor ZS nr 1 w Nowym Dworze Gdańskim oraz przewodnicząca Rady Gminy Stegna.

- Dziękuję redakcji Dziennika Bałtyckiego za nominację do plebiscytu - mówi Dorota Chojna. - To dla mnie dowód, że moje starania i praca Dyrektora ZS nr 1 na rzecz młodzieży i przewodniczącej Rady Gminy Stegna na rzecz środowiska lokalnego są doceniane. Zajęłam drugie miejsce w tej zabawie z czego jestem zadowolona. Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się na mnie zagłosować. Wiem, że są to moi znajomi, szczególnie z Facebooka, rodzina oraz byli i obecni uczniowie. Przy okazji gratuluję zwycięzcy - Marcinowi Białkowskiemu. To miłe znaleźć się w takim gronie ludzi przedsiębiorczych, z inicjatywą i pracowitych, mających poważanie w swoim środowisku.

Trzecie miejsce zajął Sebastian Liban, młody nowodworzanin, który w tym roku "odkrył" piesze podróże. Na nogach, w ciagu kilkunastu dni, przebył wiosną trasę polskiego wybrzeża Bałtyku - od granicy z Niemcami do granicy z Rosją w Piaskach.

- Uzyskana nominacja, jak i zdobyte głosy, są dla mnie dużym zaskoczeniem - mówi Sebastian Liban. - O samym plebiscycie poinformowali mnie znajomi, śledzący stronę naszemiasto.pl. To sympatyczny akcent, choć robię po prostu to co lubię. Wyróżnienie traktuję jako przejaw zainteresowania faktem, że nawet mieszkając w małym mieście można mieć wielkie marzenia i je spełniać. Wystarczy nie poprzestać na słowach.

Co ciekawe, dowiedzieliśmy się, że w naszym plebiscycie głosowali m.in. mieszkańcy... Stanów Zjednoczonych.

- Odezwali się do mnie znajomi z Los Angeles - mówi Andrzej Bianga, trener nowodworskich Żuław (177 głosów w plebiscycie). - Powiedzieli, że znaleźli moje nazwisko na stronie naszemiasto.pl, wśród kandydatów plebiscytu. Obiecywali poparcie. Jest mi miło, że zostałem zgłoszony do tej zabawy.