Warsztaty teatralne, mądre bajki i Park Świetlików. 10 Festiwal Małych Form Ulicznych "Hybzio" - program

9 lipca 2022

• 18:00 – Fluo-warsztaty –tworzenie instalacji z Agnieszką Dąbrowską
• 21:30 – Finał warsztatów i zwiedzanie instalacji: Parku Świetlików

10 lipca

• 12:00 – 15:00 zabawy i różnorodne warsztaty (Centrum Wolontariatu, ŻOK, Fundacja Kreatywna Edukacja i zaproszeni goście).
• Tworzenie wspólnej przytulnej instalacji, a także Skarpeciaki z teamem „I co było dalej”, czyli Krystyną Bocheńską i Natalią Leszczyńską
• 16:00 – Bajki na pomoc – Gra, śpiewa, opowiada: Natalia Leszczyńska oraz kogut, kot, pies, i osioł
• 17:00 – Smok Wawelski – Teatr Nemno - Henryka Hryniewicki
• 19:00 – Koncert i potańcówka z Kanką Franką
• 21:30 – Kamienny – Krakowski Teatr Uliczny "Scena Kalejdoskop"

Przy małej scenie pojawi się instalacja świetlna „Park świetlików” z fluo-drzewami w różnych kolorach. Drzewa, na których pojawią się kolorowe kulki rozświetlone zostaną lampami UV, Dla dzieci zostaną przygotowane fluo-baseny z cieczą nieniutonowską, w których będzie można swobodnie się bawić.
Do tego bajecznego miejsca poprowadzą kolorowe fluo-tunele podświetlone lampami UV. Na drzewach i w trawie, w innym miejscu parku zamieszkają świetliki, a w przestrzeni pojawią się świecące kule nawiązujące do kosmosu. Całość wydarzenia dopełni specjalnie dobrana muzyka.

Ten familijny spektakl to muzykoterapeutyczne spotkanie z opowieścią o wewnętrznej mocy człowieka i pokonywaniu trudności. Widzowie biorą czynny udział w opowiadaniu — prowadzeni oddechem, głosem i graną na żywo muzyką, podążają razem z bohaterami w swoją wewnętrzną podróż. W słowach i gdzieś daleko poza słowami odbywa się poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jak odnaleźć radość i siłę.

Pewnego razu, kolekcjoner znajduje magiczny lewy but. Postanawia odnaleźć but prawy i tak trafia do królestwa Króla Kraka, od którego dowiaduje się, iż jego gród nękany jest przez okrutnego Smoka, który codziennie pożera na śniadanie owcę. Do królestwa przybywają śmiałkowie licząc na wygraną z bestią i zacną nagrodę. Komu uda się pokonać Smoka?
Scenariusz i reżyseria: Henryk Hryniewicki
Scenografia: Dagmara Jemioła-Hryniewicka
Muzyka: Miłosz Markiewicz

Kanka - coś, z czego można czerpać, coś, w czym się przechowuje. Franek (Racis) to jeden z ostatnich suwalskich muzykantów, który pozostawił po sobie bogaty repertuar skrzypcowy. Odszedł w październiku 2018 roku. By uczcić jego pamięć powstała kapela Kanka Franka, czyli duet muzykantek: Małgorzaty Makowskiej (harmonia pedałowa) i Magdaleny Balewicz (bębenek obręczowy).

Wykonujemy tradycyjną muzykę Suwalszczyzny z repertuaru Franciszka Racisa oraz tę poznaną podczas muzycznych podróży po całej Polsce. Jako pasjonatki folkloru przemycamy elementy niematerialnego dziedzictwa tj. muzykę, tańce, śpiewy, elementy obrzędów do współczesnego świata, co umożliwia słuchaczom czy uczestnikom potańcówek podróż do lat młodości ich dziadków, czy pradziadków.

”Kamienny” to widowisko familijne, narracja o romantycznym bohaterze osadzona w pejzażu popularnych bieszczadzkich legendi zapomnianych już bajań. Widz wraz z aktorami wkracza do magicznej krainy gór Bieszczadów. Regionu, w którym niezwykłe legendy, tajemnicze wierzenia i fantastyczne opowieści przeplatają się z rzeczywistością utkaną wśród iście bajkowych krajobrazów.

To jednak nie tylko legendy przyczyniły się do powstania opowieści, inspiracją był przede wszystkim człowiek, który w zetknięciu z nimi przejawia najróżniejsze, często skrajne emocje.
Podczas gdy jedne determinują do działania, inne pozbawiają go sił. Bogactwo legend i tajemniczych opowieści bieszczadzkich stało się płótnem, na którym twórcy spektaklu odmalowali poszczególne sceny, niczym obrazy przedstawiające raz wydarzenia dramatyczne, innym razem wzniosłe, niosące radość i nadzieję.

Główny bohater to młodzieniec, który zakochuje się bez reszty w pięknej Dobromile, a ona odwzajemnia mu się równie silnym uczuciem. Zakochani postanawiają postawić dom i założyć rodzinę. Rozpoczynają budowę skromnej chatki na skraju lasu.
Mają piękne plany. Jednak, jak to bywa w życiu, idylla nie trwa długo. Pewnego dnia, gdy zbierają chrust w lesie, rozpętuje się wielka burza. Młodzieniec biegnie ile tylko ma sił w nogach do budowanego domu, by uchronić go przed niszczycielską mocą wichury. Dobromiła skrywa się przed żywiołem w leśnej ziemiance. Gdy burza ustaje, młodzieniec wraca do ukochanej, lecz jej nie odnajduje.

Po ziemiance pozostała tylko wielka dziura w ziemi. Dobromiłę porwał straszny duch lasów i bagien ‒ Bies. Zrozpaczony młodzieniec szuka swej lubej dniami i nocami. Wszystkie jego wysiłki spełzają na niczym. Młodzieniec nie poddaje się, poprzysięga, że nie zaprzestanie poszukiwań do końca życia. Po jakimś czasie zaczyna jednak zapominać jak wygląda Dobromiła, jak brzmi jej głos, w końcu pamięć o ukochanej blaknie.
Przerażony młodzieniec postanawia, że za każdym razem gdy, choć na chwilę zapomni o swej lubej, znajdzie wielki kamień i nie rozstanie się z nim, aż nie znajdzie Dobromiły.
Lata mijają, głazów przybywa. Ciężkie kamienie zaczynają wrastać w jego skórę, aż w końcu porastają go całego. Załamany młodzieniec, słaniając się z braku sił, potyka się i upada przy brzegu strumienia. Leży tak przez wiele dni.

Pewnego dnia spostrzega, że z nurtem płynie dziwaczny pakunek.
Paczka jest przewiązana wstążką z sukni jego Dobromiły. Wyciąga przed siebie ciężką kamienną dłoń i ostatkiem sił chwyta zawiniątko. W paczuszce znajduje się mapa, a na niej wskazówki pomagające trafić do miejsca, w którym została uwięziona Dobromiła. Jego ukochana nocami, narażając swe życie, potajemnie przygotowywała mapę.

Miała bowiem nadzieję, że dzięki wskazówkom ukochany ją odnajdzie. Młodzieniec, który teraz przypominał raczej skałę niż gibkiego chłopaka, po znalezieniu mapy odzyskuje nadzieję. Podnosi swe cielsko i rusza jeszcze raz w poszukiwaniu Dobromiły, teraz wie już gdzie powinien jej szukać.
Kroczy ścieżką niepewnie, lecz pełen nadziei i woli walki. Szuka utraconej miłości, lecz aby ją odnaleźć, musi zmierzyć się ze zmaterializowanymi bohaterami bieszczadzkich opowieści.

A tak było na 9 edycji "Hybzio".